Bartłomiej Topa pokazał urocze zdjęcie bliźniaczek. Zrobił wyjątek dla fanów! "Daj miłość, dostaniesz miłość"
Bartłomiej Topa (55 l.) wraz z ukochaną Gabrielą doczekał się bliźniaczek - Jagody i Maliny. Dziewczynki skończyły już roczek i rosną jak na drożdżach! Aktor rzadko dzieli się szczegółami ze swojego życia prywatnego, ale tym razem zrobił dla fanów wyjątek. W sieci pojawiło się urocze zdjęcie córeczek.
Bartłomiej Topa to aktor filmowy i teatralny, który raczej rzadko dzieli się szczegółami ze swojego życia prywatnego czy pojawia na czerwonym dywanie. Gwiazdor przez długi czas szukał miłości po rozstaniu i w końcu odnalazł ją u boku sporo młodszej prawniczki rodzinnej, Gabrieli Mierzwiak. Para w 2021 roku powitała na świecie urocze bliźniaczki: Jagodę i Malinę.
Dziewczynki niedawno skończyły już roczek. "Te dwa CUDA skończyły ROK! A wydaje się, że dopiero spadły z nieba..." - napisała na Instagramie dumna mama.
Przypominamy, że Bartłomiej jest również ojcem 20-letniego Antoniego ze związku z Agatą Rogalską. Ma również za sobą żałobę po stracie zaledwie 7-miesięcznego synka, Kajtka.
Bartłomiej Topa wraz z partnerką poświęcili się dla obserwatorów i pokazali w sieci rozczulające zdjęcie dziewczynek. Rodzice zrobili to w szczytnym celu, bowiem wspierają świąteczną akcję "Szlachetna Paczka". Bliźniaczki siedzą na jednym z kartonowych pudełek, a w kadrze towarzyszy im ukochany pies.
Na innym nagraniu natomiast jedna z córeczek bawi się z ich kotem. Domowy pupil miał naprawdę sporo cierpliwości! "Przyjaźń" - skomentowała wzruszona Gabriela.
Mierzwiak wyznała w "Mieście Kobiet", że ze względu na jej wiek lekarze dawali bliźniakom niewielkie szanse na przeżycie. Bała się, że może stracić dwójkę dzieci!
Okres ciąży kosztował ją zatem mnóstwo stresu. Na szczęście negatywna wizja specjalistów nie sprawdziła się. Gabriela jest także mamą dwóch adoptowanych córek z poprzedniego małżeństwa - Idy i Nadii.
Zobacz też:
Bartłomiej Topa został ojcem bliźniaków! Zdjęcie mówi wszystko
Bartłomiej Topa pomstuje na papieża Franciszka. "Czuję wielki wstyd za człowieka"