Bartosz Gelner od kilku lat jest z Magdaleną Cielecką. Kiedyś spotykał się z inną znaną aktorką
Bartosz Gelner od kilku lat pozostaje wierny swojej koleżance po fachu, Magdalenie Cieleckiej. Choć wielu nie wróżyło im świetlanej przeszłości, para na przekór niedowiarkom dogaduje się świetnie. Jednak kiedyś gwiazdor zakochał się w innej znanej aktorce i stworzył z nią trwający równie długo, co aktualny, związek...
Dzisiaj mało kto o tym pamięta, a przecież o związku Bartosza Gelnera z poprzednią, zdecydowanie nieanonimową partnerką było w swoim czasie głośno. To zresztą ona, Agnieszka Żulewska, ogłosiła całemu światu, kim jest jej ukochany. Deklaracja, że partner bardzo ją wspiera i kocha, obiegła media tuż po tym, jak aktorka otrzymała Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego za rolę w "Chemii" Bartosza Prokopowicza.
Koledzy po fachu poznali się w pracy, w Teatrze 6. piętro. Z czasem ich relacja stała się na tyle poważna, że zamieszkali razem i zaczęli planować wspólną przyszłość. Przyjęli wówczas podobną strategię do tej, którą kierują się teraz: nie afiszowali się publicznie ze swoimi uczuciami i nie wypowiadali się szeroko na ten temat w mediach.
"Nie chcę wpuszczać ludzi do mojego prywatnego życia, do domu, do sypialni, do garderoby, na wakacje. Cały czas przekonujemy różne redakcje, żeby się zgodziły na basen, albo na rozbieraną sesję w zbożu, ale ciągle mają ciekawsze pary" - mówiła Żulewska w wywiadzie opublikowanym w serwisie Encyklopedia Teatru Polskiego.
Łatwo wyczuwalna w jej głosie ironia dobrze odzwierciedlała zdystansowane nastawienie, jakie ona i jej partner mieli do kolorowych czasopism i portali, które z przyjemnością zrobiłyby użytek z ich urody i popularności.
Znając podejście gwiazd, to zrozumiałe, dlaczego pracujący w tej samej branży celebryci unikali wspólnych projektów. Wyjątek zrobili tylko raz, biorąc udział w sesji zdjęciowej promującej kolekcję ubrań z aplikacjami stworzonymi na bazie alfabetu Morse'a. Indywidualnych, ekscytujących projektów mieli jednak na tyle, że nie musieli martwić się o zawodowe przestoje.
"Te pięć lat, które spędziłem z Agnieszką, były dla mnie kluczowe. Wszystko wtedy zrobiłem: zagrałem w 'Płynących wieżowcach', dostałem angaż w Nowym Teatrze, zobaczyłem sporo świata. Agnieszka w tym czasie zagrała w 'Chemii', w 'Demonie', w Teatrze Rozmaitości. Oboje poszliśmy swoimi drogami, ale byliśmy ze sobą w ważnych dla nas momentach" - oceniał Gelner w rozmowie z "Galą".
To właśnie po wspomnianym przez aktora upływie czasu para postanowiła się rozstać. Być może powodem takiej decyzji były zbyt duże różnice między partnerami.
"Wspieramy się na naszych artystycznych drogach, ale mamy inne charaktery. Bartek wpada zawsze do domu z arsenałem barwnych opowieści, więc wiem o wszystkim, co się dzieje u niego w pracy. Ja natomiast jestem raczej milczkiem. Nie mam ochoty omawiać w domu próby, na której spędziłam cały dzień. Bartek się wtedy złości, że go nie wtajemniczam, a ja po prostu tak mam" - wyjawiła Żulewska w wywiadzie dla portalu weekend.gazeta.pl.
Najwidoczniej 37-latka dopasowała się pod względem osobowości do innego mężczyzny. Wiktor Borkowski zupełnie nie jest związany z show-biznesem, co na pewno ułatwia sprawę.
"Wybrałam dobrego partnera, w dodatku nie aktora. Bardzo pięknego Człowieka, Wiktor jest całą górą dobroci, wspierający, mądry i bardzo silny. Mam bardzo dużo szczęścia, że na niego trafiłam" - mówiła "Twojemu Stylowi".
Dwa lata temu na świat przyszedł ich syn. "2022, zostałeś mianowany najważniejszym rokiem mojego życia" - napisała na Instagramie Żulewska, udostępniając galerię zdjęć z pociechą.
Jak wiadomo, Bartosz Gelner od pięciu lat trwa natomiast u boku Magdaleny Cieleckiej. Podobnie jak w przypadku poprzedniego związku, stara się zachować uczucie do aktorki dla siebie. Duet rzadko pokazuje się razem publicznie, a każdy wyjątek od tej reguły jest szeroko komentowany. Para nie unika jednak wspólnych aktywności zawodowych: na co dzień należy przecież do jednego zespołu w Nowym Teatrze pod wodzą Krzysztofa Warlikowskiego.
Przez długi czas o aktorach mówiło się niemal jedynie w kontekście sporej różnicy wieku - ona ma bowiem 52, a on 38 lat. Gwiazda w niedawnym wywiadzie zauważyła jednak, że mentalność rodaków w tym zakresie znacząco ewoluowała.
"Jestem z Bartkiem w związku przeszło pięć lat i obserwuję, że pod artykułami na nasz temat coraz częściej pojawiają się komentarze: 'A dajcie już im spokój z tą różnicą wieku!'. To duża zmiana" - mówiła w rozmowie z "Twoim Stylem".
Zobacz też:
Ukochany Cieleckiej myśli o innej pracy. Ma już pomysł
Magdalena Cielecka bryluje na premierze filmowej. Towarzyszył jej dawno niewidziany młodszy partner
Magdalena Cielecka otworzyła się na temat związku z Gelnerem. "Każda miłość ma datę ważności"
