Basia Kurdej-Szatan nie robi świąt. Jedzie na gotowe!
Basia Kurdej-Szatan (31 l.) początkowo planowała zorganizować święta wielkanocne u siebie, pod Warszawą. Zdecydowała jednak, że kolejny raz spędzi je w rodzinnym domu w Opolu.
Polacy coraz częściej rezygnują z tradycyjnego spędzania świąt wielkanocnych i zamiast rodzinnego stołu wybierają zagraniczny wyjazd. Do tej części społeczeństwa nie należy "blondynka z reklamy".
Aktorka nie ma jeszcze konkretnych planów odnośnie tegorocznych świąt. Prawdopodobnie spędzi je częściowo w rodzinnym domu, a częściowo u bliskich swego męża, Rafała Szatana.
Początkowo miała zamiar zaprosić rodzinę do swojego domu - dotąd nie miała bowiem jeszcze okazji pełnić roli gospodyni świątecznego spotkania. Musiała jednak zmienić te plany.
- Stół, który zamówiłam, przyjdzie dopiero po świętach, więc jak zawsze będziemy trochę tu, trochę tam, trochę u jednej rodziny, trochę u drugiej - śmieje się w rozmowie z Newserią Lifestyle.
- Bardzo cieszę się na ten czas i chyba nie chcę go marnować. Myślę, że jeżeli pod palmy, to albo po świętach, albo przed. Będę na pewno malować jaja, na pewno pójdę je też święcić - tłumaczy.