Basia Kurdej-Szatan nieugięta: W reklamie powinni występować tylko aktorzy z dyplomem!
Choć Basia Kurdej-Szatan (31 l.) wyskakuje już z każdej lodówki, na nadmiar propozycji filmowych nie narzeka. Aktorka próbuje jakoś oswoić sytuację i przekonuje, że "spełnia się w reklamie", do tego zarabia na tym naprawdę niezłą kasę.
Popularna blondynka z reklamy jest w trakcie kręcenia "czwartego sezonu" dla operatora sieci komórkowej. Nie pamięta, w ilu pojawiła się już spotach, ale przyznaje, że zarobiła na tym sporo.
"Zainwestowałam te pieniądze tu i tam, ale nie jestem jeszcze milionerką" - śmieje się w rozmowie z WideoPortalem. "Wiadomo, że na reklamach się więcej zarabia, to reklama po prostu, sprzedaż produktu, mnóstwo jest tego w telewizji, wszędzie, dookoła".
Barbara uważa jednak, że nie każdy powinien mieć możliwość zarobienia dużych pieniędzy w reklamie. Przywilej ten powinien być zarezerwowany wyłącznie (!) dla aktorów z dyplomem, co pozwoliłoby tym z mniejszych miast nieco dorobić do niskich teatralnych pensji.
"Uważam, że w reklamach powinny występować tylko osoby po szkołach aktorskich. To jest dla nas dodatkowy zarobek, a w teatrze nie ma dużych pieniędzy" - mówi Szatan. "Aktorzy mają problemy z wzięciem kredytu, tak jak moi różni znajomi, pracujący w teatrach w mniejszych miastach. Dlaczego oni nie mogą sobie popracować na planie, poznać ludzi z branży i dorobić?" - pyta Szatan.
***
Zobacz więcej materiałów:
