Baśka Kurdej-Szatan żali się w gazecie! "Mam do spłacenia dwa kredyty"
Barbara Kurdej-Szatan (31 l.) ubolewa, że nie jest milionerką...
Aktorka znana z reklamy operatora komórkowego znalazła się ostatnio na 4. miejscu w rankingu najcenniejszych polskich gwiazd, który opublikował magazyn "Forbes".
Dziennikarze gazety podliczyli jej zarobki, a te są ponoć imponujące, bo Barbara na brak pracy narzekać nie może.
Szatan swoje eldorado ma głównie na Woronicza, gdzie bierze fuchę za fuchą. Niebawem poprowadzi "The Voice of Poland", a od grudnia dziecięcą wersję tego muzycznego show. Do tego kolejną edycję teleturnieju "Kocham Cię, Polsko!". Cały czas gra w "M jak miłość" oraz w Teatrze 6. piętro i krakowskim Teatrze Variete.
Od września w Polsacie pojawi się także serial z jej udziałem. No i oczywiście nie zapominajmy o trwającej od lat kampanii reklamowej operatora komórkowego. Do pensji Basia dorabia także na Instagramie, gdzie reklamuje liczne produkty.
Niektórzy mogliby więc pomyśleć, że Szatan śpi na pieniądzach. Sama zainteresowana temu jednak zaprzecza i przekonuje, że z jej finansami wcale nie jest tak super, bo ma spore zadłużenie!
"Spłacam dwa kredyty i choć nie narzekam na zarobki, milionerką nie jestem" - żali się w rozmowie z "Fleszem".
Mamy jej współczuć?