Beata Kawka straciła pracę w teatrze! "Utrata zaufania"
Beata Kawka (50 l.) nie jest już kierownikiem artystycznym Teatru Miejskiego w Lesznie. Co się stało?
Aktorka straciła pracę z powodu "utraty zaufania do niej dyrektora placówki Błażeja Baraniaka".
Na specjalnie zwołanej konferencji prasowej dyrektor tłumaczył, że zmuszony był zwolnić Kawkę, gdyż "działała na szkodę teatru". Poza tym sama nie wyrażała chęci dalszej współpracy.
"Jedynym przykładem, jaki podam, jest sytuacja, że w obecności pana prezydenta Leszna pani kierownik oświadczyła, że zrobi wszystko, żeby nie doprowadzić do premiery sztuki, na której nam najbardziej obecnie zależy, czyli 'Seksmisji'. To jest działanie na szkodę teatru" - powiedział Baraniak. Dodał, że Beata Kawka uważała, iż bez jej obecności nie zapewni się wysokiego poziomu artystycznego tej produkcji.
Przyznał też, że prezydent Borowiak był mediatorem w konflikcie z Kawką. "Podczas spotkania oboje stwierdziliśmy, że nie możemy dalej współpracować" - poinformował dyrektor teatru.
Obecnie aktorka jest na miesięcznym wypowiedzeniu, w tym czasie ma wykorzystać zaległy urlop.
Teatr Miejski w Lesznie nie jest placówką stacjonarną, związani z nim aktorzy i reżyserzy mieszkają na stałe w innych miejscowościach, co skutkuje nieco inną organizacją pracy. Próby do premierowego spektaklu trwają krócej, zazwyczaj kilka tygodni zamiast kilku miesięcy. Ich twórcy nie rozchodzą się bowiem do własnych obowiązków, lecz wspólnie spędzają czas, nawet przy obiedzie dyskutują o pracy.