Beata Kozidrak chciała się zabić?! Tak sugeruje tabloid
Beata Kozidrak (56 l.) teraz wygląda na szczęśliwą i pełną życia, ale jeszcze niedawno było inaczej. Wokalistka z trudem przyjęła swoje rozstanie z Andrzejem Pietrasem. Jej znajoma zdradza w tabloidzie, że nawet… miała myśli samobójcze!
Beata Kozidrak niedawno rozwiodła się z mężem, a rozstanie po 36 latach małżeństwa było dla niej bardzo bolesne. Z Andrzeje Pietrasem spędzała niemal każdą chwilę, bowiem nie tylko razem żyli, ale też wspólnie pracowali.
Wokalistka podobno początkowo się załamała. Zwłaszcza, że w mediach pojawiły się zdjęcia męża w towarzystwie tajemniczej kobiety. I mimo że Pietras zaprzeczał, jakoby miał mieć romans, fotki wskazywały na coś innego.
Ostatecznie Kozidrak pozbierała się i jeszcze intensywniej zaczęła pracować nad nową płytą. Zadbała o siebie, zmieniła nieco styl ubioru i wygląda na szczęśliwą. Mówi się, że poznała innego faceta, który pomaga jej zapomnieć o nieudanym małżeństwie.
Teraz wszystko jest w porządku, ale, jak twierdzi "Fakt", jeszcze niedawno sytuacja była dramatyczna. Tabloid sugeruje, że gwiazda w pewnym momencie... chciała się nawet zabić! Dziennikarze wywnioskowali to z słów jednej z piosenek na najnowszym albumie "Obok nas".
"Tamten wieczór, gdy dowiedziałaś się, że od dawna on już nie kocha cię. Chciałaś skrócić los, masz dla kogo żyć. Powiedziałam: Walcz, miłość jest wśród nas!" - cytuje gazeta.
Dziennikarze wskazują, że Beata zawsze pisała bardzo osobiste piosenki, więc zapewne i w tej chciała wyrazić swoje emocje. Potwierdza to informator tabloidu.
"Beata chciała odciąć się symbolicznie od przeszłości. W tych piosenkach zdradziła wszystko, co działo się u niej przez ostatnie miesiące, gdy nie widziała sensu życia. To jej pamiętnik. (...) Gdy odkryła, że Andrzej jest niewierny, jej świat runął jak domek z kart. Była w bardzo złym stanie" - zdradza znajoma wokalistki.
***
Zobacz więcej materiałów