Beata Kozidrak i Andrzej Pietras ucięli spekulacje medialne. Jednym zdjęciem!
Kiedyś były romantyczne kolacje i niespodziewane wyjazdy. Tym razem 14 lutego Beata rusza w trasę koncertową.
To był tekst zainspirowany naszą miłością, napisałam go w Hiszpanii - mówiła Beata Kozidrak (56) wiele lat temu, kiedy na szczyty list przebojów piął się utwór "Myśli i słowa".
Artystka nie kryje, że w piosenkach często nawiązuje do życia prywatnego. Dlatego kiedy na najnowszej płycie, którą zrealizowała po raz pierwszy bez wsparcia męża, zaśpiewała: "Uciekam stąd, powroty trudne są" - nie sposób było nie odnieść tych słów do kryzysu w jej małżeństwie.
- Nic specjalnego w tym tekście nie widzę - zaprzecza jednak w rozmowie z "Na Żywo" Andrzej Pietras (61). Czy nadchodzące święto zakochanych spędzi z żoną?
- O walentynkach nie będę dzisiaj rozmawiać - ucina.
Czytaj dalej na następnej stronie...
- O mama, o mama nie chcę tak jak ty być sama (...). A jeśli to nie będzie on, bingo, to nowy ktoś jedzie już windą. Jestem wciąż niegrzeczną dziewczynką - śpiewa Beata w nowym przeboju "Bingo".
Odkąd rok temu wyprowadziła się z willi w Lublinie do Warszawy, tabloidy zaczęły rozpisywać się o kryzysie w jej małżeństwie z Andrzejem.
Początkowo zainteresowani tłumaczyli, że wokalistka chce w stolicy skupić się na solowym projekcie i nagrać w studiu córki płytę według wizji własnej, a nie męża. W międzyczasie jednak artystka kupiła apartament na Ursynowie, a jej mąż nowy dom w Kalinówce pod Lublinem. Czy to już koniec?
- To są nasze prywatne sprawy. Jeśli kupiłem dom, to ja kupiłem, a nie Beata - mówi Andrzej Pietras "Na Żywo".
Pytany o to, czy żona zwolniła go z funkcji swojego menadżera, odpowiada nieco poirytowany:
- Pracujemy dalej, a życie prywatne to osobna sprawa. Najnowszą trasę koncertową organizuje firma z Krakowa, a ja współpracuję z czterema innymi menadżerami.
Na Facebooku zespołu Bajm pojawiło się zdjęcie z przygotowań do trasy "Bingo", na którym Beata pozuje m.in. z mężem.