Beata Kozidrak i Andrzej Pietras zjednoczyli siły dla dobra córki
Beata Kozidrak (56 l.) oficjalnie jest już rozwódką i ma nową miłość. Ale los wciąż splata jej drogi z mężem. Teraz dla dobra ich starszej córki.
Kiedy Beata Kozidrak w lipcu zeszłego roku kończyła na sali rozpraw 36-letnie małżeństwo z Andrzejem Pietrasem (63 l.), starała się zrobić to z klasą, w spokojnej atmosferze. W prasie pojawiły się zdjęcia jej byłego już męża w towarzystwie młodej kobiety, ona jednak zapewniała, że wszystko jest w porządku, bo sama również się zakochała.
Nie tylko miłość, ale i rodzinne ciepło Kozidrak uważa za najważniejsze. Dla dobra córek - Katarzyny (35 l.) i Agaty (23 l.) - które wciąż są z ojcem bardzo związane, piosenkarka dba o poprawne relacje z ich ojcem. To dlatego dawno zapowiadana książka, w której Beata miałaby ujawnić sekrety życia w małżeńskim stanie, wciąż się nie ukazała.
Za to z Andrzejem gwiazda spędza coraz więcej czasu. Rośnie liczba wspólnych tematów, które chętnie i bez większych oporów porusza z mężem. Najpierw te zawodowe. W przyszłym roku Bajm będzie obchodzi jubileusz 40-lecia, chce uczcić go trasą koncertową. Kozidrak nie wyobraża sobie tego przedsięwzięcia bez udziału eksmęża, z którym w Bajmie wyśpiewała pierwszy wielki przebój "Piechotą do lata".
Pietras ma zaplanować całą dużą trasę, ale być może wykonać także z żoną na scenie ich słynny pierwszy przebój! Wokalistka z zadowoleniem zauważyła też, że były mąż niezwykle zaangażował się w sprawy rodzinne. Jako doświadczony menedżer, współtwórca sukcesów Bajmu, chciałby pomóc w karierze ich starszej córce Katarzynie, która po dłuższej przerwie wraca z zespołem na muzyczną scenę.
"Po raz pierwszy będę mogła podzielić się z wami muzyką, nad którą pracowałam przez kilka miesięcy!" - napisała Katarzyna na facebookowym profilu.
Gdy przed laty Beata Kozidrak była gwiazdą festiwalu piosenki w Sopocie, na konferencji prasowej mąż odpowiadał na pytania dotyczące kariery swojej utalentowanej muzycznie córki. Zapewniał, że czuwa nad rozwojem artystycznym Katarzyny, która stworzyła zespół Kashmir, potem Cate likes candy, ale czeka na odpowiedni moment.
Życie napisało inny scenariusz. Córkę Beaty publiczność poznała w 2008 r. w show "Gwiazdy tańczą na lodzie", ale po ślubie z kolegą z zespołu Kamilem Wyzińskim i narodzinach dzieci, Sebastiana (6 l.) i Zosi (2 l.), pochłonęło ją życie rodzinne.
Z zawodem miała kontakt, bo swoim głosem wspierała mamę na koncertach i założyła studio nagrań, ale plany wydania pierwszej płyty pozostały w sferze marzeń. Teraz odżywają na nowo. W tym, by muzyka Kasi się przebiła, pomoże doświadczenie taty. Beata nie ma wątpliwości, że on zrobi to najlepiej. Jakże przyjemnie będzie zasiąść z byłym mężem do wielkanocnego śniadania i spędzić je jak za dawnych lat, w ciepłej, rodzinnej atmosferze.