Beata Kozidrak i Dawid Podsiadło: Stawki koncertowe gwiazd. Odkują się po pandemii!?
Rząd powoli luzuje obostrzenia, dzięki czemu wiele wydarzeń muzycznych wraca do faz realizacji. Już w tym momencie podpisywane są pierwsze kontrakty na letnie występy. Z tabloidowych doniesień wynika, że najbardziej wzbogacą się Beata Kozidrak (61 l.) i Dawid Podsiadło (28 l.).
Pandemia dała mocno po kieszeniach, nie tylko zwykłym ludziom, ale także gwiazdom. Wiele koncertów i festiwali zostało odwołanych, ze względu na obostrzenia.
Teraz jednak nadchodzi lato, a rząd stopniowo luzuje obostrzenia, dzięki czemu gwiazdy będą mogły się "odkuć". Które z nich zarobią najwięcej?
Według doniesień "Super Expressu" wielu organizatorów koncertów, a także festiwali, podjęło już działania organizacyjne. Od pewnego czasu firmy przygotowują rozpiski swoich wydarzeń i prowadzą rozmowy z menadżerami wybranych gwiazd.
Ze względu na to, że pandemia dotknęła wszystkich bez wyjątku, chętnych na występy jest więcej niż możliwości. Z tego względu wybierają oni tylko największe osobistości sceny muzycznej, bez względu na koszty, jakie będą musieli ponieść.
Jak się okazuje najdroższymi i najbardziej pożądanymi artystami są Beata Kozidrak i Dawid Podsiadło. Artystka od czasu rozwodu skupia się przede wszystkim na swojej karierze solowej i za jeden występ inkasuje 55 tysięcy złotych!
Nie jest jednak jedyna. Idol młodego pokolenia Dawid Podsiadło bierze tyle samo za swój koncert.
Zaraz po wielkim duecie najdroższą artystką jest Agnieszka Chylińska, która za swój show liczy okrągłe 50 tysięcy. W centrum zainteresowania organizatorów znalazła się również Monika Brodka.
Artystka za swój performance chce 45 tysięcy złotych. Nieco mniej od niej za występ liczy sobie Kayah. Wokalistka życzy sobie 40 tysięcy.
Listę pożądanych artystów zamyka ostatni fenomen polskiej sceny muzycznej, czyli Sanah. Piosenkarka już teraz spokojnie może zaśpiewać aż 35 tysięcy za jeden koncert.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, wymienione gwiazdy będą mogły wziąć udział nawet w kilkunastu wydarzeniach muzycznych. Łatwo przekalkulować, że taki obrót spraw pomoże znacznie podreperować uszczuplone budżety wokalistów.
***