Beata Kozidrak nie została wpuszczona do USA. Decyzja Amerykanów zrujnowała jej plany
Beata Kozidrak w ostatnich miesiącach znów miała dość nerwowy czas. Niedawno odbyła się kolejna rozprawa w sprawie jej pijackiego wybryku sprzed roku. Sąd apelacyjny podtrzymał wcześniejszy wyrok, choć prokuratura domagała się surowszej kary. Gwiazda Bajmu mogła jednak definitywnie zakończyć ten przykry etap w życiu, bo wyrok jest prawomocny. Odskocznią od problemów miał być wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie planowała zagrać koncert. Niestety, decyzja Amerykanów pokrzyżowała jej wszystkie plany. Głos w sprawie zabrał nawet były już mąż gwiazdy, Andrzej Pietras...
Ostatnie miesiące w życiu Beaty Kozidrak (posłuchaj!) nie należały do najłatwiejszych. Piosenkarka we wrześniu zeszłego roku została zatrzymana przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu.
Na szczęście nikomu nic się nie stało - ucierpiał jedynie wizerunek gwiazdy Bajmu. Ta od pewnego czasu próbuje go ratować i wydaje się, że fani wybaczyli jej "pijacki wybryk", bo na jej koncerty w Polsce znów przychodzą tłumy.
Do niedawna Beata nie mogła jednak całkowicie zapomnieć o przeszłości, bowiem prokuratura uznała, że wcześniejszy wyrok był zbyt łagodny. Ostatnio poznaliśmy jednak decyzję sądu apelacyjnego, który podtrzymał wcześniejszy wyrok, czyli: grzywnę w wysokości 50 tysięcy złotych, 20 tysięcy złotych na rzecz funduszu postpenicjarnego oraz 5 lat zakazu prowadzenia pojazdów. Prokuratura domagała się jeszcze prac społecznych...
Z pewnością był to bardzo stresujący czas dla Kozidrak. Odskocznią od tego mógł być jej sierpniowy wyjazd do Stanów Zjednoczonych. Miała tam bowiem dać serię koncertów dla Polonii. Bilety ponoć rozchodziły się jak ciepłe bułeczki, choć ich cena sięgała nawet 100 dolarów.
"Beata liczy na to, że jej wyjazd za ocean pozwoli jej nabrać dystansu do tego wszystkiego, co ostatnio się wydarzyło w jej życiu. I na pewno jakoś sobie poradzi, gdy będzie musiała odpowiadać na trudne pytania Polonii. Najważniejsze jest dla niej to, by zaśpiewać dla swoich fanów" - mówiła "Rewii" jakiś czas temu jej znajoma.
Okazuje się jednak, że tłumaczenie się przed Polonią jednak ominie Kozidrak. Koncerty w USA zostały w ostatniej chwili odwołane, co początkowo mogło dziwić, bo przecież bilety sprzedawały się świetnie.
"Z ogromną przykrością informujemy, że zaplanowany na 21 sierpnia br. nowojorski koncert Beaty Kozidrak i zespołu Bajm zostaje odwołany z przyczyn niezależnych od Organizatora i Artystów (...). Za zaistniałą sytuację przepraszamy w imieniu Organizatora i Artystów. Mamy nadzieję że Beatę i Bajm niedługo zobaczymy w USA" - czytamy w oświadczeniu organizatora.
Smutną wiadomość przekazano też w social mediach Bajmu. Napisano lakonicznie, że wyjazd nie doszedł do skutku z powodów "niezależnych" od nich.
"Kochani, mimo największych chęci i starań organizatorów nasza wizyta w Stanach Zjednoczonych musiała zostać przeniesiona. Stało się to z powodów niezależnych od nas i organizatorów festiwalu…" - poinformował Bajm.
Jak jednak dowiedział się "Super Express", powodem okazał się zakaz wjazdu do Stanów Zjednoczonych dla Beaty Kozidrak. Wszystko przez jej kłopoty z prawem...
Prawnik w rozmowie z tabloidem potwierdza, że to mogło być powodem, bo amerykańskie przepisy wjazdowe są bardzo surowe dla osób prawomocnie skazanych...
"Niestety, najprawdopodobniej plany pani Kozidrak pokrzyżowały przepisy wizowe i amerykański urząd imigracyjny, który ma znaczną swobodę w wydawaniu decyzji o uzyskaniu wizy i decyzji o wjeździe na terytorium Stanów. Otóż zgodnie z przepisami, władze mogą odmówić wydania wizy lub wjazdu w związku z tzw. kartoteką wnioskującego, a więc w przypadku, gdy petent ma na koncie prawomocne skazanie za przestępstwo, a czasem nawet wykroczenie" - ocenił w "Super Expressie" prawnik Marcin R. Węrzyński z kancelarii Sabaj Law P.C.
Plotek o komentarz w sprawie poprosił też Andrzeja Pietrasa. Były już mąż Kozidrak pełni bowiem funkcję menedżera Bajmu. Mężczyzna nabrał jednak wody w usta...
"Nie komentuję tych rzeczy. Proszę przeczytać, co napisaliśmy [w oficjalnym oświadczeniu - red]. Tylko tyle mogę powiedzieć" - stwierdził lakonicznie Pietras.
Na szczęście Beata wciąż nie ma zakazu śpiewania w Polsce, a tutaj na brak zainteresowania fanów narzekać nie może...
Zobacz też:
Beata Kozidrak nową królową polskiej sceny? Zdetronizowała dotychczasową liderkę. Co za zarobki!
Beata Kozidrak znowu została babcią! Radosne wieści przekazał zięć. Jakie imię wybrali?
Adriana Biedrzyńska rozstała się z trzecim mężem. Padły gorzkie słowa: "Nikt nigdy nie kochał Ady"