Beata Kozidrak o mężu: Nie zdradził mnie. Każde z nas robiło, co chciało!
Beata Kozidrak (56 l.) postanowiła odnieść się do krzywdzących jej męża plotek...
Rozstanie Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa było sporym zaskoczeniem.
Oczywiste było, że tabloidy dogłębnie zajmą się tą sprawą i tak też się stało.
Dość szybko do mediów trafiły też wakacyjne zdjęcia męża Beaty z młodą szatynką.
Od razu zaczęto więc spekulować, że Beata miała dość zdrad Pietrasa i dlatego postanowiła zakończyć ich związek.
Sama zainteresowana amory byłego już męża odebrała jednak nieco inaczej...
W programie Natalii Hołowni "Gala studio" opowiedziała, jak wyglądały ostatnie lata ich małżeństwa...
"Ja nie doznałam zdrady. Nie doświadczyłam zdrady. My byliśmy dwa lata w separacji z moim mężem, więc każde z nas robiło, co chciało. Ja też jestem zakochaną osobą. Mój mąż ma swoją miłość, a ja swoją. I tyle" - wyznała Beata.
Piosenkarka przyznała też, że niespecjalnie przejęła się rozstaniem z Pietrasem. Nie ma więc mowy o żadnym żalu czy traumie...
"Rozwód dla mnie katastrofą nie był. To, że zmieniamy swoje życie, powinno napędzać nas pozytywnie. Coś się zamyka, coś się otwiera. Ale ja nigdy nie powiem nic złego na mojego byłego męża" - przekonuje Kozidrak.