Beata Kozidrak pokazała się pierwszy raz po pijackim rajdzie! Uwagę zwraca jedno!
Beata Kozidrak po miesiącu milczenia zamieściła nowy wpis na swoim Instagramie. Wygląda na to, że jej sytuacja wygląda naprawdę nieźle, a już na pewno nie tak źle, jak myśleli jej krytycy. Gwiazda zrobiła się na bóstwo i zapowiada, że wraca do koncertowania. "Intensywny czas" - pisze Beata i blokuje możliwość komentowania nowego wpisu.
Beata Kozidrak na początku września stała się niespodziewanie bohaterką prasy bulwarowej.
Gwiazda została zatrzymana przez policję i okazało się, że prowadziła pod wpływem alkoholu.
Piosenkarka spotkała się z powszechną krytyką, a warto dodać, że za nocny rajd grożą jej nawet dwa lata więzienia.
Kozidrak usunęła się w cień, a mediom komentarzy udzielał jedynie jej prawnik, który oznajmił m.in., że Beata zgadza się na publikowanie jej pełnego nazwiska i wizerunku.
Sama ograniczyła się jedynie do lakonicznego oświadczenia, w którym zapewniła, że nie uchyla się od odpowiedzialności.
Po miesiącu od afery Beata niespodziewanie postanowiła o sobie przypomnieć. W sieci zamieściła nowy wpis, w którym ani słowem jednak nie zająknęła się na temat pijackiego rajdu.
Za to poinformowała, że intensywnie pracuje i już wróciła do zarabiania na koncertach. Pomoną dłoń wyciągnęła do niej m.in. miłosierna Justyna Steczkowska, która nagrała z Kozidrak nową piosenkę.
"Intensywny czas… Pierwsze jesienne koncerty za mną, dużo pracy w studiu. Powstają kolejne piosenki na płytę. Dziękuję, że jesteście ze mną" - czytamy pod zdjęciem, na którym Beata pozuje w garderobie.
Przezorna Beata zablokowała jednak możliwość komentowania...
Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/
Doda ma problemy z rozwodem. Stępień robi jej na złość?
Dzień Chłopaka 2012. Tak świętują go polskie gwiazdy
Donald Tusk: składamy projekt zmiany konstytucji
Wkrótce 5 tysięcy zachorowń dziennie, Tak rozwinie się pandemia