Beata Kozidrak skomentowała swój rozwód: "To już zamknięty rozdział w moim życiu"
Beata Kozidrak (56 l.) do tej pory niechętnie odnosiła się do wieści na temat jej rozwodu z Andrzejem Pietrasem (64 l.). Jednak tuż po niedawnej rozprawie sądowej wreszcie zabrała głos. Nie ukrywała, że teraz jest bardzo szczęśliwa.
Początkowo niewielu wierzyło doniesieniom, jakoby w małżeństwie Beaty Kozidrak i Andrzeja Pietrasa działo się coś złego. Mimo to w kolorowych magazynach co rusz pojawiały się teksty, w których sugerowano, że ich związek wisi na włosku.
Jednak żadne z małżonków nie chciało komentować tych rewelacji. Rąbka tajemnicy uchylili znajomi pary, którzy twierdzili, że rozstanie nastąpiło z inicjatywy wokalistki.
"Ona potrzebowała oddechu, świeżego powietrza, ale przez całe lata nie miała tego sobie jak zorganizować" - tłumaczyła koleżanka Kozidrak w "Rewii".
7 lipca w lubelskim sądzie odbyła się pierwsza i zarazem ostatnia rozprawa rozwodowa Kozidrak i Pietrasa. Wreszcie piosenkarka postanowiła skomentować to, co dzieje się w jej życiu prywatnym.
"To już zamknięty rozdział w moim życiu. Zostajemy w przyjacielskich stosunkach" - ogłosiła na łamach "Party".
Ostatnio miała wiele nerwów, ale jak na razie nie szykuje się na odpoczynek i wakacje. Pracuje nad najnowszym albumem i na krótki urlop wybierze się w sierpniu. Kto będzie jej towarzyszył?
"Oj, nie powiem. Mam wiele zaproszeń i nie wiem, z którego skorzystać. Na pewno wyjadę z kimś bliskim. (...) Mogę tylko powiedzieć, że jestem szczęśliwa. Przecież gdybym miała złamane serce, to śpiewałabym smutne ballady" - zarzeka się zadowolona Beata.
Z kolei jej znajomi dodają, że teraz aż promienieje i "cieszy się na nowy etap w swoim życiu".
***
Zobacz więcej materiałów z życia celebrytów