Beata Kozidrak żegna się z Bajmem?
Po Nowym Roku Beata Kozidrak (56 l.) planuje kolejne wielkie zmiany w swoim życiu. Czy ucierpią na tym muzycy Bajmu?
Piosenkarka po rozwodzie wyrwała się spod kurateli swego męża Andrzeja Pietrasa (62 l.), który przez 38 lat decydował o jej karierze. Dziś sama chce być sobie sterem, żeglarzem i okrętem. Wydała nową płytę i zatrudniła nowe osoby do prowadzenia jej interesów.
Były mąż ma reprezentować jej interesy tylko do końca 2016 roku. Jak dowiedział się tygodnik "Twoje Imperium", wokalistka nie tylko chce rozstać się z Pietrasem zawodowo, ale i rozważa odcięcie się od Bajmu, któremu zawdzięcza popularność i wielkie pieniądze.
W nowym roku Beata Kozidrak ruszy w trasę koncertową promującą jej solowy album. Planów koncertowych z Bajmem nie ma. Sprawa jest delikatna i nikt nie chce o niej rozmawiać.
- Beata to Bajm, koniec, kropka - mówi "TI" Ewa Tutka, odpowiedzialna za koncerty artystki. Ale nie ujawnia, z kim Beata wystąpi 15 lutego 2017 r. w warszawskim teatrze Roma. Sami muzycy Bajmu też nie są rozmowni.
- Nie jesteśmy upoważnieni, by o tym rozmawiać - ucina gitarzysta Adam Drath i perkusista Krzysztof Nieścior. Tymczasem ów koncert jest zapowiadany jako pierwszy w karierze wokalistki, podczas którego zaśpiewa "po swojemu i na swoich warunkach".