Beata Ścibakówna i Ola Justa: Koniec przyjaźni?
Beata Ścibakówna (45 l.) ostatnio bardzo zawiodła swoją przyjaciółkę Aleksandrę Justę (45 l.). Czy ich relacje uda się jeszcze odbudować?
Była żona Zbigniewa Zamachowskiego (52 l.), z którą aktor rozwiódł się dla Moniki Richardson, w trudnych sytuacjach mogła liczyć na wsparcie Beaty Ścibakówny.
Była dla niej nie tylko koleżanką z rodzimego Teatru Narodowego, ale również jej przyjaciółką.
Niestety, ostatnie wydarzenia wskazują na to, że dobre relacje pań to już przeszłość.
Jak udało się dowiedzieć „Na żywo”, Ścibakówna wyprodukowała spektakl, a główną rolę powierzyła właśnie Zbyszkowi, co przekreśliło w nim udział Justy.
Chodzi o sztukę kryminalną pt. „Intryga”, która ma być koprodukcją Teatru Narodowego i Teatru Kamienica.
Na razie nie wiadomo, na jakiej scenie będzie ona wystawiona. Pewne natomiast jest to, że to do Beaty jako producentki, należała decyzja o obsadzie.
"Ola ma do niej żal o brak lojalności. Gest Beaty odebrała jako wsparcie dla Zbyszka. Miała nadzieję, że to jej Ścibakówna powierzy w 'Intrydze' rolę.
Jej frustracja jest tym większa, że Beatę uważała za powierniczkę swych trosk.
To do niej dzwoniła zwierzając się przez łzy z problemów małżeńskich, a potem to jej wyjawiła, że Zbigniew ma romans z Moniką" - zdradza "Na Żywo" znajomy byłych małżonków.
Zaufanie Justy do Ścibakówny zostało mocno nadwerężone.
Do tej pory Aleksandra miała wsparcie koleżanek w środowisku.
Po rozwodzie ze Zbigniewem po jej stronie stanęła Krystyna Janda. Właścicielka Teatru Polonia dała jej pracę i nie szczędziła ciepłych słów.
"I gdyby nie stan Oli Zamachowskiej... wszystko byłoby idealne. No, ale cóż, dzięki Bogu na scenie zapominamy o wszystkim, nawet ona,
choć schudła tak, że jej już prawie nie ma i słaba jest tak, że chwieje się jak trzcina na wietrze" – lamentowała Janda
W przypadku Beaty Aleksandrę spotkało rozczarowanie.
Czy wybaczy jej ten afront?