Reklama
Reklama

Beata Ścibakówna może nie zagrać już w żadnym nowym filmie. Aktorka powiedziała o tym wprost

Beata Ścibakówna jeszcze kilka lat temu regularnie pojawiała się w kolejnych produkcjach kinowych i telewizyjnych. Nieoczekiwanie małżonka Jana Englerta niemal całkowicie zniknęła z ekranu. Okazuje się, że 56-latka bardzo chciałaby wrócić na plan, jednak... nie otrzymuje żadnych konkretnych propozycji.

Beata Ścibakówna zrobiła wielką karierę

Beata Ścibakówna w pewnym momencie swojej kariery należała do grona najpopularniejszych polskich aktorek. Małżonka Jana Englerta występowała w takich przebojowych produkcjach jak "Tygrysy Europy", "Samo życie", "Złotopolscy" czy "Matki, żony i kochanki".

Z czasem jednak artystka coraz rzadziej pojawiała się na ekranie i w ostatnich czasie na próżno szukać kolejnych filmów i seriali z jej udziałem.

Reklama

Co sprawiło, że 56-latka niemal zniknęła z branży?

O szczegółach opowiedziała w jednym z najnowszych wywiadów.

Beata Ścibakówna nie dostaje propozycji współpracy

Wygląda na to, że Beata Ścibakówna - podobnie jak liczne grono jej fanów - mocno ubolewa nad tym, że nie pojawia się już na ekranie.

"Chyba wszyscy to zauważyliśmy... Niestety, ale tak jest. Tęsknie za kamerą i dobrą, ciekawą rolą. Tego brakuje mi w życiu" - zdradziła w rozmowie z "Faktem".

Na szczęście była gwiazda "Złotopolskich" nie narzeka na nadmiar wolnego czasu.

"Ale jestem też silną osobą i jeśli nie mam takiej pracy, o której marzę, to sobie znajduję różne inne rzeczy, np. zajmuję się produkcją teatralną czy produkcją filmową. Więc ostatnio nie siedzę i nie spoczywam na laurach, tylko sama buduję swoje życie i sama wymyślam sobie coś, co będzie mnie rozwijało" - dodaje.

Polskie kino nie dla Beaty Ścibakówny?

Niestety okazuje się, że reżyserzy nie obsadzają 56-latki w nowych produkcjach, ponieważ... mają już swoich ulubionych aktorów. W dodatku wiele potencjalnych filmów nie spełnia oczekiwań doświadczonej artystki.

"Żałuję, że nie gram w filmach. Myślę, że chodzi tu o to, że reżyserzy mają swoje aktorskie stajnie. Ja nigdy do takiej się nie załapałam. Chciałabym grać, ale w Polsce robi się dużo przaśnych filmów, do których ja może nie pasuję" - podsumowała Beata Ścibakówna.

Zobacz też:

Ścibakówna przekazuje ważne wieści. Żona Englerta trafiła do kliniki

Ścibakówna tuż przed świętami wyjechała z Polski. Zostawiła Englerta?

Gorzkie wieści z domu Englerta dotarły od żony. To oficjalnie koniec

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Ścibakówna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy