Beata Ścibakówna w kusym bikini wygląda jak nastolatka! 54-latka zachwyca figurą
Beata Ścibakówna (54 l.) zakończyła swoje wakacyjne tournée po świecie. Jej Instagram wypełniony jest pamiątkowymi zdjęciami. Aktorka podróżowała po świecie i zachwycała swoją figurą nastolatki. Fani nie mogą się napatrzeć!
Beata Ścibakówna zakończyła swoje wakacyjne tournée. Aktorka, jako zapalona podróżniczka, wyruszyła na wakacje do Boliwii, wróciła do polskiej Juraty, a następnie wyskoczyła do chorwackiego Dubrownika. Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy. Na szczęście pozostały zdjęcia na Instagramie, na których Ścibakówna czaruje swoją figurą. Fani są zachwyceni.
Beata Ścibakówna, prywatnie żona Jana Englerta na Instagramie relacjonowała boskie wakacje. Na początek wyruszyła do Ameryki Południowej, by niedługo powrócić do Juraty. Na zakończenie wakacji postanowiła też odwiedzić Dubrownik.
"Nie da się w kilku słowach i na kilku zdjęciach przekazać tego, co przeżyłam, zobaczyłam i poznałam na tej wyjątkowej wyprawie po Peru i Boliwii. Minęły dwa tygodnie od powrotu a ja codziennie myślami jestem tam... Ściskam mocno wszystkich kompanów podróży, bo razem piękniej się przeżywa..." - napisała Ścibakówna na swoim Instagramie.
Obowiązkowa wyprawa do Juraty to dla aktorki wręcz rytuał: "Będę tęsknić. Za Juratą. Za zimnym Bałtykiem. Za Bambolą. Za molo. Za Honolulu. Za gofrem. A przede wszystkim za znajomymi, których czasami spotykam tylko tutaj, raz w roku. Do zobaczenia za rok" - napisała nostalgicznie Beata.
Do Dubrownika Beata Ścibakówna wybrała się ze swoim mężem, Janem Englertem: "Dubrownik nas oczarował". Aktorka zachwycała się widokami, zabytkami, ciepłym morzem, smaczną kuchnią i pysznymi winami. Nie zabrakło też kuszących zdjęć, pod którymi fani zachwycali się figurą: "jak nastolatka!"
Aktorka nie zamierza usiąść na laurach. Od razu po powrocie z wakacji zawitała na siłownię, aby wyciskać siódme poty. Figurę nastolatki zawdzięcza diecie, dobrym genom, ale przede wszystkim ćwiczeniom. Aktorka trenuje regularnie, cztery razy w tygodniu z trenerem personalnym.
"Przy ćwiczeniach siłowych, jakie wykonuję, wydobywają się endorfiny, które sprawiają, że człowiek jest radośniejszy. Sylwetka jest fajna. Przemiana materii i metabolizm są cudowne" - mówiła aktorka w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Beatę Ścibakównę można było ostatnio oglądać w "Na dobre i na złe", "Diagnoza", "Zawsze warto" oraz filmie "Dziewczyny z Dubaju".
Zobacz też:
Beata Ścibakówna i Jan Englert są małżeństwem już od 27 lat!
Ścibakówna potwierdziła plotki o małżeństwie z Englertem. Domyślano się tego od dawna!
Beata Ścibakówna przyznała się, że zrobiła to pierwszy raz od roku w Juracie! "Zgrzeszyłam"