Beata Tadla i Jarosław Kret kupili segment pod Warszawą!
Beata Tadla (40 l.) spełniła swoje kolejne wielkie marzenie...
O tym, żeby zamienić wynajmowane mieszkanie na dom, Beata myślała już od dawna.
Dziennikarka nie lubi pochopnie podejmować decyzji, dlatego czekała na odpowiedni moment.
Już oficjalnie rozwiedziona, wspólnie z ukochanym Kretem kupiła dom pod Warszawą – biały segment z ogródkiem.
Mylą się jednak ci, którzy sądzą, że zakochani wydali na tę nieruchomość miliony złotych.
Prezenterzy skorzystali z panujących obecnie na rynku obniżek cen, inwestując w zakup niecałe 500 tysięcy.
Na aranżację wnętrz także nie zamierzają wydawać fortuny.
Pieniądze wolą inwestować w zwiedzanie świata niż w meble i bibeloty.
Mają jednak swoje wizje, bez których nie wyobrażają sobie swojego nowego domu…
To salon do pracy twórczej oraz obszerna garderoba.
Tadla ma bowiem słabość do pięknego obuwia.
Jej kolekcja liczy ponad 100 par, więc obszerna garderoba także znajdzie w nowym domu swoje miejsce.
Jednak najważniejsze będą pokoje dzieci prezenterów: Janka (14), syna Beaty i 5-letniego Frania – syna Jarosława.
"Każdemu z nich zostawili wolną rękę w urządzaniu, choć Franio zapewne będzie potrzebował pomocy taty.
A tacie bardzo zależy, by chłopiec dobrze się tu czuł. Nie jest łatwo tworzyć na nowo rodzinę.
Ale im to się udaje. Może dlatego, że ponad wszystko cenią sobie siłę uczuć, kompromisy i umiejętność łagodzenia konfliktów.
Wymarzony dom z pewnością te więzi tylko wzmocni" - czytamy w "Rewii".