Beata Tadla nie wróci już do telewizji?
Co dalej z karierą telewizyjną Beaty Tadli (41 l.)? Wiele wskazuje na to, że prędko nie zobaczymy jej ponownie na szklanym ekranie!
Dziennikarka była jedną z ofiar czystek w TVP i musiała pożegnać się z pracą w "Wiadomościach".
Ukochana Kreta jest w niewesołej sytuacji, gdyż ma do spłacenia ogromny kredyt, który wraz z pogodynkiem zaciągnęli na kupno domu pod Warszawą.
Na szczęście Jarek wciąż ma pracę, a Tadla nie ukrywa, że liczy, iż taki stan utrzyma się jak najdłużej!
"Jarek sobie świetnie radzi, jest profesjonalistą. Pogoda jest chyba najbardziej obiektywnym z tematów i nie sądzę, żeby coś w tej materii się zmieniło. Tu słońce świeci dla wszystkich bez wyjątku" - stwierdza w "Super Expressie".
Wszyscy zachodzą jednak w głowę, co dalej z karierą samej Tadli?
Z TVN odeszła sama i raczej nie ma szansy powrotu. Słoneczko Polsatu też raczej dla niej nie zaświeci.
W końcu to w stacji Solorza pracuje jej były już mąż, Radosław Kietliński.
Mężczyzna jest tam szefem redakcji publicystyki i chyba niespecjalnie marzy mu się praca z byłą żoną, z którą rozwiódł się chyba w dość nieprzyjemnych okolicznościach!
Na osłodę Tadli pozostają pieniądze za wykłady na uczelniach. Jak bowiem dowiedział się "Flesz", Beata prowadzi zajęcia ze studentami dziennikarstwa w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej oraz na Uniwersytecie Wrocławskim!
Pieniądze z pracy "naukowej" są jednak nieporównywalne do tych, które zarabiała z naszego abonamentu na Woronicza!