Reklama
Reklama

Beata Tadla żali się na… swoje włosy!

Beata Tadla (44 l.) w rozmowie z tabloidem opowiedziała o swoim „problemie”.

Prezenterka rzadko eksperymentuje z włosami. Od lat widzimy ją w tej samej fryzurze - lekko falowanych lokach, które czasem spina w kucyk.

Okazuje się, że aby wyglądać każdego dnia perfekcyjnie, musi się nieźle natrudzić. Wszystko przez to, że jej włosy są niezwykle trudne do okiełznania!

Aby odpowiednio się układały, musi zużyć naprawdę sporo lakieru!

O tym swoistym "problemie" opowiedziała w rozmowie z "Faktem".

"Miesięcznie potrafię zużyć nawet litr lakieru do włosów! W każdej torebce mam małą buteleczkę" - wyznała tabloidowi.

Reklama

Jako że obecnie używa najmocniejszej wersji, jaka jest dostępna na rynku, śmieje się, że ma na głowie... hełm!

Grunt to mieć dystans!

***

Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Beata Tadla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama