Reklama
Reklama

Beata Tadla zaryzykuje?! Pomoże jej nowy ukochany!

Nowy związek uskrzydla i motywuje do działania Beatę Tadlę (43 l.). Choć straciła posadę w telewizji, ukochany podsunął jej pewien pomysł... Czy powinna go posłuchać?

Jest pełna energii i gotowa do podjęcia nowej pracy - już 12 stycznia poprowadzi weekendową audycję w rozgłośni radia. Beata Tadla nie musiała długo martwić się o przyszłość po tym, jak z końcem listopada władze telewizji Nowa TV zamknęły program, w którym prezentowała wiadomości.

"Czasami coś się musi skończyć, by zaczęło się coś nowego" - mówi "Na żywo" dziennikarka.

Przekonała się o tym także w życiu osobistym - zaledwie kilka miesięcy po rozstaniu z Jarosławem Kretem los postawił na jej drodze przystojnego biznesmena Rafała.

Reklama

To on przywrócił jej radość życia po bolesnych doświadczeniach. Co więcej, ukochany podsunął jej ciekawy pomysł.

"Namawia ją, by otworzyli wspólny biznes i zajęli się szkoleniami medialnymi oraz wykładami motywacyjnymi. Obiecał, że jej pomoże" - zdradza osoba z otoczenia dziennikarki. 

Beacie z jednej strony plan Rafała przypadł do gustu, ale jest wciąż pełna obaw i nie chce niczego deklarować.

"Pomysłów mam sporo, ale które z nich zrealizuję? Czas pokaże" - mówi tygodnikowi. 

Dziennikarka wyciągnęła bowiem wnioski z poprzedniej relacji i doskonale pamięta, jak niekomfortowo czuła się, gdy po rozstaniu z Jarkiem Kretem codziennie spotykała go na korytarzu w telewizji, w której razem pracowali.

Tadla ma świadomość, że łączenie życia osobistego z zawodowymi obowiązkami jest ryzykowne. Z drugiej strony entuzjazm Rafała sprawia, że rozważa jego propozycję. Czy podejmie dobrą decyzję? 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 


Na żywo
Dowiedz się więcej na temat: Beata Tadla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy