Beckhamowie w Paryżu
David Beckham zrobił żonie niespodziankę z okazji jej 33. urodzin. Obudził ją rano, kazał wsiąść do samochodu i zabrał na wycieczkę do Paryża. Kosztowała go na, bagatela, 40 tysięcy funtów.
Victoria spodziewała się skromnego przyjęcia - myślała, że po prostu wybierze się z mężem i trzema synami do chińskiej restauracji na obiad. David zaplanował jednak bardziej spektakularny prezent - małżonkowie polecieli do Francji prywatnym samolotem, a w samym Paryżu piłkarz wynajął apartament w hotelu Ritz.
Beckham podarował małżonce także suknię i buty. Pewnie po to, by korzystnie wyglądała na zdjęciach z wyjazdu w prasie. Oto krótki bilans wydatków:
- lot: 25 tysięcy funtów
- sukienka: 7,5 tysiąca funtów
- buty: 1,5 tysiąca funtów
- hotel: 6 tysięcy funtów
Łącznie: 39 tysięcy!
Czyżby David miał coś na sumieniu?