Bella Hadid straciła kontrakty reklamowe i znajomości za wspieranie Palestyny? Modelka komentuje
W jednym z wywiadów popularna modelka Bella Hadid (25 l.) przyznała ostatnio, że z powodu swojego wsparcia strony palestyńskiej w konflikcie na Bliskim Wschodzie, musiała liczyć się z krytyką i zerwaniem współpracy z wieloma firmami. Z powodu niepopularnych poglądów modelka straciła też kilku przyjaciół. Co mówi dziś na ten temat?
Konflikt izraelsko-palestyński nie należy do kwestii, które gwiazdy show-biznesu podejmują chętnie. Nie dlatego, że jest to sprawa nieistotna, bynajmniej - trwający od dziesięcioleci kryzys na bliskim wschodzie pochłonął tysiące ofiar, zmusił do emigracji setki tysięcy osób i pociągnął za sobą ogromne straty materialne.
Powodem dla którego gwiazdy niechętnie o tym wspominają jest więc inny - temat jest bardzo drażliwy i nie łatwo przychodzi niektórym opowiedzenie się za którąś ze stron konfliktu trwającego od połowy ubiegłego wieku.
W mediach większą przychylnością cieszy się strona izraelska, dlatego gwiazdy wspierające Palestyńczyków zwykle wolą nie wypowiadać się głośno na temat sytuacji na wschodzie, żeby nie narazić się na wykluczenie i głosy krytyki.
Jednym z wyjątków okazała się znana modelka Bella Hadid, która zdecydowanie opowiadając się za stroną palestyńską, narobiła sobie kilku wrogów i straciła wielu przyjaciół. Teraz przerywa milczenie i opowiada, co spotkało ją za działanie w mediach społecznościowych oraz udziały w protestach.
Bella Hadid nie wstydzi się swojego rodowodu - choć urodziła się w Waszyngtonie, ma palestyńsko-holenderskie korzenie - dlatego stara się wspierać kraj, z którego pochodzą jej przodkowie.
Nieraz paparazzi przyłapywali modelkę na wiecach i protestach w największych miastach w Europie i Stanach Zjednoczonych. W social mediach również okazuje wsparcie mieszkańcom Strefy Gazy. Z tego powodu miały ją czekać nieprzyjemności - zarówno zawodowe, jak i prywatne.
W wywiadzie dla "Daily Mail" opowiedziała o tym, że z powodu poglądów, wiele firm zakończyło z nią współpracę, a niektórzy przyjaciele po prostu przestali się do niej odzywać.
Z powodu swojego wsparcia udzielonego Palestynie z problemami musieli się liczyć także Javier Barden i Penelope Cruz, których list wzywający Izrael do zaniechania działań w Strefie Gazy, odbił się szerokim echem.
Popularna aktorka musiała tłumaczyć się potem ze swojej decyzji:
Bella Hadid nie zamierza się jednak poddawać i broni swojego prawa do zabierania głosu w sprawie konfliktu: "Nie tylko jesteśmy świadkami ich bólu, ale obserwujemy, jak to wszystko dzieje się na naszych oczach. I mimo tego nie wolno mi o tym mówić? Ok. To był moment, kiedy zaczęłam zabierać głos na rzecz Palestyny" - tłumaczy popularna modelka.
Zobacz też:
Bella Hadid wystąpiła z ogoloną głową. Zmieniła się nie do poznania!
Cannes 2022: Bella Hadid oczarowała kreacjami na Festiwalu Filmowym! Patrzyli tylko na nią...
Bella Hadid wreszcie się przyznała! Trafiła pod nóż w wieku 14 lat