Beyonce robi sobie przerwę
Beyonce ma zamiar zrobić sobie przerwę i żyć incognito przez kilka miesięcy, aby móc w spokoju korzystać z historycznych, artystycznych i rozrywkowych atrakcji, jakie oferuje jej miasto Nowy Jork.
Autorka hitu "Irreplaceable" ma nadzieję przeorganizować swój napięty grafik i znaleźć wiosną trochę czasu dla siebie, by nacieszyć się życiem kulturalnym Nowego Jorku, gdzie mieszka ze swoim mężem - gwiazdorem hip-hopu - Jayem-Z.
Beyonce nie ma jednak zamiaru podczas swojego urlopu siedzieć w domu. Piosenkarka planuje zagraniczne podróże; chce zwiedzać nowe miejsca bez towarzystwa swojej świty i współpracowników.
"Zwykle wiem z wyprzedzeniem, co będę robić przez następny rok. Kolejny mam już zaplanowany. Jednak, pierwszy raz w życiu, po kilku koncertach w lutym i udziale w ceremoniach rozdania nagród, obiecałam sobie, że zacznę korzystać z życia. Zamierzam zrobić sobie kilka miesięcy przerwy i nic dokładnie na ten czas nie planować" - wyznała 28-letnia gwiazda.
"Może zapiszę się na jakieś zajęcia ze sztuki, odwiedzę muzea i wybiorę się na spektakle na Broadwayu. Chciałabym też gdzieś wyjechać, może znów do Egiptu, bez nikogo, żadnej ochrony, i skupić się na rzeczach, które zawsze chciałam robić" - wyjaśniła w wywiadzie dla brytyjskiej gazety "The Observer".