Bezprecedensowa kara dla TVP. Zapłacą setki tysięcy złotych. Nie mają wyboru
Ludmiła Kozłowska przekazała zaskakujące wieści. Sąd zadecydował w sprawie Fundacji Otwarty Dialog, która wytoczyła pozew Telewizji Polskiej. Po czterech latach postępowania nastała sprawiedliwość. TVP będzie musiało przeprosić, ale to nie koniec. Za swoje słowa zapłacą 200 tysięcy.
Ludmiła Kozłowska, prezes Fundacji Otwarty Dialog poinformowała w mediach, że zapadł już wyrok w sprawie przeciw TVP. Chodzi o powielanie nieprawdziwych informacji na temat fundacji, czego kilka lat temu miało dopuścić się TVP.
"13 czerwca 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał TVP przeprosić za naruszenie dóbr osobistych i zapłacić odszkodowanie za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji o Fundacji Otwarty Dialog, Ludmile Kozłowskiej, Bartoszu Kramku i Silk Road Biurze Analiz i Informacji [firma Bartosza Kramka - red.]. Jest to bezprecedensowe orzeczenie sądu przeciwko masowemu naruszeniu praw na skutek kampanii oczerniania zainicjowanej przez Telewizję Polską. Po 6 latach od pierwszego zniesławienia i 4 latach postępowania sądowego, machina propagandowa PIS została zmuszona do przeprosin za kłamstwa i wypłaty odszkodowania" - napisała Ludmiła Kozłowska.
Kobieta doprecyzowała, jak przedstawiono działalność Fundacji Otwarty Dialog w Telewizji Polskiej. Zaznaczyła, że zdaje sobie sprawę, co mogło skłonić publicznego nadawcę do takiego kroku. Co ciekawe, jej zdaniem kłamstwa były celowe.
"Prawdziwym powodem prześladowań ze strony polskich władz była krytyka rządu i obrona niezależnych sądów w Polsce na arenie międzynarodowej"- podkreśliła aktywistka. Pozew dotyczył 37 materiałów wyemitowanych w TVP.
Kobieta zdradziła, że sąd zdecydował już w tej sprawie. "Wyrok sądu domagający się zadośćuczynienia i przeprosin jest więc kluczowym krokiem. Jest to przykład dla wielu ofiar szkalującego ataku propagandowego, że należy być konsekwentnym w obronie swoich praw i solidarnie bronić niezależnych sądów" - zaznaczyła Ludmiła Kozłowska.
W ciągu dwóch tygodni od chwili, w której wyrok się uprawomocni Telewizja Polska musi opublikować oświadczenie i przyznać, że "przeprasza panią Ludmiłę Kozłowską, pana Bartosza Kramka oraz Fundację Otwarty Dialog za naruszenie ich dóbr osobistych, w szczególności dobrego imienia, w tym reputacji i dobrej sławy, a także prawa do ochrony wizerunku w postaci znaku symbolizującego Fundację, poprzez rozpowszechnianie krzywdzących i nieprawdziwych informacji w licznych publikacjach i materiałach filmowych znajdujących się na wydawanym przez TVP serwisie www.wiadomosci.tvp.pl".
Czy do publikacji przeprosin faktycznie dojdzie? Ostatnio o coś podobnego nie mogła doprosić się choćby Monika Olejnik, dlatego zgłosiła się do sądu z żądaniem ukarania TVP grzywną.
Zobacz też:
W TVP płacono jej 650 złotych miesięcznie. Z dnia na dzień została zdjęta z wizji
Jakimowicz się wścieknie. Sąd odrzucił jego wniosek w sprawie Krysiaka
Jarosław Jakimowicz znów zmieszał z błotem Piotra Krysiaka. Nadal ma do niego żal
Jarosław Jakimowicz zareagował wściekłością. Kłamali na temat jego zarobków w TVP?