Biedne wesele Czesława Mozila. Muzyk oszczędzał na wszystkim
Czesław Mozil (43 l.) bardzo skrupulatnie strzeże swojej prywatności. Przed kilkoma laty muzykowi udało się nawet ukryć przed światem ślub z ukochaną, Dorotą. Teraz w szczerym wywiadzie wyjawił, że ceremonia została zorganizowana po kosztach. Na imprezę para młoda wydała "grosze". Dlaczego tak mocno zacisnęli pasa?
Czesław Mozil (posłuchaj!) 17 grudnia 2016 roku stanął na ślubnym kobiercu. Muzyk ożenił się z Dorotą Mozil, ukrywając ten fakt przed całym światem medialnym. O tym, że jego stan cywilny uległ zmianie, fani dowiedzieli się blisko dwa miesiące później. Aż do dziś niewiele było wiadomo na temat okoliczności, w jakich odbyła się ceremonia. Teraz okazuje się, że para młoda oszczędzała na wszystkim. Aby zminimalizować koszty imprezy, Czesław Mozil i jego wybranka zrezygnowali z hucznego wesela. Zamiast tego odbyło się skromne spotkanie w rodzinnym gronie. Całość kosztowała niecałe dwa tysiące złotych.
Mozilowie uczcili wejście na nową drogę życia wyjściem do ulubionej restauracji, która mieści się w niewielkiej odległości od ich domu. W towarzystwie najbliższych świętowali, delektując się świetnym jedzeniem. Czesław Mozil uważa, że zapraszanie osób, z którymi na co dzień nie ma się żadnego kontaktu jest bezsensowne. Muzyk chciał czuć w tym wyjątkowym dniu, że otaczają go najważniejsi ludzie w jego życiu.
"Mam wrażenie, że nie obrażę rodziny, ale ze wszystkich wujków, kuzynów, ciotek i ludzi, z którymi się ma kontakt i się ich kocha, ale może nie są potrzebni akurat w ten dzień, który jest najważniejszy dla nas, żebyśmy się nie stresowali i żebyśmy wzięli ślub nawet bez najbliższej rodziny, ale czasami nie wypada. Było nas 12 osób" - wyznał Czesław Mozil w wywiadzie dla Plotka.
O ile ograniczenie grona gości weselnych do najbliższej rodziny i najwierniejszych przyjaciół wydaje się sensowne, o tyle trudno zrozumieć, że ktoś tak zamożny jak Czesław Mozil, nie chciał wydać nieco więcej pieniędzy na organizację olśniewającej ceremonii i wesela. Okazuje się, że pomysł wyszedł od ukochanej muzyka. Dorota Mozil przekonała przyszłego męża do oszczędności. Chciała uniknąć niepotrzebnego stresu i wiedziała, że będzie to możliwe dzięki ograniczeniu liczby uczestników.
"Przede wszystkim jak zostałam poproszona o rękę, to powiedziałam do Czesława: ‘Dobrze, ale mam tylko jedną prośbę. Ja nie chcę się tego dnia stresować. To ma być nasz dzień, ma być spokój, żadnych wariacji, kombinacji, zdjęć, informacji w prasie. Ja chcę mieć święty spokój’. No i rzeczywiście okazało się, że nam się to pięknie udało i to był jeden z romantyczniejszych dni w naszym związku. Wszystko się tak fajnie, na spokojnie, bardzo rodzinnie udało" - opowiadała ukochana Mozila, cytowana przez Plotek.
Czesław Mozil pielęgnuje wspomnienia z tego cudownego dnia. W wywiadzie wyznał, że chciałby częściej doświadczać w związku tak romantycznych chwil. Muzyk opowiedział o tym, jak spędził czas ze świeżo upieczoną żoną po zakończeniu uroczystości w rodzinnym gronie. Nowożeńcy zamiast w podróż poślubną, udali się na warszawską Pragę. Przy dźwiękach nastrojowej muzyki wypili szampana, a później wrócili do domu.
"Dorota powiedziała, żeby się nie stresować. Chciałbym, żeby, o ile to jest możliwe, na co dzień dbać o ten romantyzm, ale jednak w ten dzień nam się udało. Pojechaliśmy na plażę tutaj po stronie warszawskiej Pragi, puściliśmy Leonarda Cohena, wypiliśmy szampana (...), byliśmy w łóżku przed północą. To był idealny wieczór" - powiedział Czesław Mozil w wywiadzie dla Plotka.
Zobacz też:
Czesław Mozil pokazał żonę. Internauci zachwyceni
Dawno niewidziany Czesław Mozil pojawi się w znanym programie! W jakim charakterze?
Czesław Mozil pokazał cenę czereśni w USA. Fani w szoku: "U nas na złotych drzewach rosną!"