Bielenia rzucił rękawicę Robertowi Lewandowskiemu. Poparły go inne gwiazdy
Stowarzyszenia nie od dziś starają się robić wszystko, by zwierzętom żyło się jak najlepiej. Nierzadko dołączają do nich gwiazdy. Bartosz Bielenia (31 l.), jako aktor wspierający jedną z ostatnich kampanii, w spocie poprosił nie tylko o empatię względem małych podopiecznych, ale również nominował Roberta Lewandowskiego (34 l.) do podpisania petycji. Chce, by ten jak najszybciej poparł unijny zakazu hodowli zwierząt w klatkach.
Kampania "Jednym głosem" skierowana jest przede wszystkim do Ministra Rolnictwa i ma na celu poparcie przez Polskę unijnego zakazu chowu i hodowli zwierząt w klatkach. Inicjatywa zyskała popularność wśród celebrytów i wsparły ją już takie sławy jak Agnieszka Woźniak-Starak, Anna Dereszowska czy Lara Gessler. Powstał nawet spot kampanii, w którym wzięły udział takie osobistości jak Edyta Pazura czy Joanna Opozda. Okazuje się, że na liście sław brakuje jednego wyczekiwanego nazwiska - Roberta Lewandowskiego. W jednym z wideo promujących akcję Bartosz Bielenia nominował go do podpisania petycji. Zgadza się z nim menadżerka stowarzyszenia.
"Zaangażowanie znanych osób, które mają ogromne zasięgi w mediach społecznościowych, jest wartościowe we wszystkich kampaniach społecznych, a w tych dotyczących zwierząt hodowlanych jest szczególnie ważne, bo to wciąż mało popularny temat na tle innych inicjatyw. Liczymy, że Robert, któremu w Otwartych Klatkach na co dzień kibicujemy, podpisze petycję i okaże wsparcie dla inicjatywy, zachęcając do tego kolejne osoby" - mówi Weronika Pochylska, Menadżerka ds. Public Relations w Stowarzyszeniu Otwarte Klatki.
Kobieta podsumowała, że decyzja Roberta bardzo by uszczęśliwiła ją i 300 milionów zwierząt.
"Nie ma wątpliwości, że Polacy są empatycznym i wrażliwym na krzywdę zwierząt narodem. Będziemy bardzo szczęśliwi, jeśli Robert Lewandowski dołączy do akcji i wspólnie, jednym głosem, staniemy w obronie 300 mln zwierząt trzymanych każdego roku w klatkach w Unii Europejskiej".
Na początku tego roku popularnością cieszył się również inny spot aktywistów. Zachęcał on do podpisania petycji dotyczącej wprowadzenia całkowitego zakazu hodowli zwierząt na futra. Można było zobaczyć na nim gwiazdy, którym wyświetlono kilkuminutowe nagranie z polskich ferm futrzarskich.
Udział w kampanii wzięli: Marta Manowska, Julia "Maffashion" Kuczyńska, Maciej Zakościelny, Kasia i Jacek Sienkiewicz z Kwiatu Jabłoni, Krzysztof "Jankes" Jankowski i Karolina Korwin-Piotrowska.
"W ogóle to jest nie do pojęcia, że człowiek, który podobnie czuje, jak zwierzęta, jest w stanie coś takiego robić" - na nagraniu dziwił się Krzysztof "Jankes" Jankowski.
"One wiedzą, co się dzieje. To jest dla mnie bardzo przerażające. Ten strach, jaki jest w nich i ta niemoc" - dodawał wyraźnie zszokowany Maciej Zakościelny.
Spot cieszył się dużą popularnością wśród oglądających, na co wpłynęła m.in. lista występujących gwiazd. Nie ma wątpliwości, że Robert Lewandowski, jako bardzo znana osoba, faktycznie mógłby stać się ważnym głosem w sprawie, szczególnie że nadal pozostaje osobą o największych zasięgach na polskim Instagramie.
Czytaj też:
Anna Lewandowska przeszła operację plastyczną. Już wiadomo, co sobie poprawiła
Nie zostawiła suchej nitki na Lewandowskiej. Naprawdę powiedziała coś takiego o "sławie Roberta
Lewandowski nie wyjdzie na murawę. Taylor Swift pokrzyżowała mu plany