Bieniuk zepsuł Przybylskiej premierę. Był naburmuszony
Ania Przybylska na ten dzień czekała z utęsknieniem. Uroczystość jednak zepsuł jej partner, Jarek Bieniuk.
Na premierze filmu "Sęp", w którym zagrała główną rolę, aktorka początkowo wyglądała na poirytowaną - tej nocy nastawiała się na szampańską zabawę. Niestety - jak dowiedział się magazyn "Grazia" - jej partner był w gorszym nastroju. Także lubi imprezy, jednak nie w blasku fleszy - na czerwonym dywanie czuje się zwyczajnie spięty i poirytowany.
Gdy żonę obstąpili fani i fotoreporterzy, nie krył złości.
"Anię to zdenerwowało. To był jej wieczór - pierwsza premiera od lat. Rola, dla której musiała sporo poświęcić, a teraz zbierała za nią gratulacje. Naburmuszony partner psuł jej święto" - czytamy w piśmie.
Przybylska postanowiła jednak bawić się świetnie mimo wszystko.
Źródło: TVN/x-news