Reklama
Reklama

Big Boy z "Gogglebox" też zmniejszył żołądek jak Tomasz Sekielski! "To nie jest dieta"

Tomasz Sekielski (45 l.) poruszył ostatnio swoich fanów nagraniem ze szpitala. Dziennikarz poddał się operacji zmniejszenia żołądka. Skrytykowała go za to Magda Gessler. Teraz głos w sprawie zabrał gwiazdor show TTV, który taką operację ma już za sobą...

Tomasz Sekielski od lat zmaga się z otyłością. Jakiś czas temu podjął kolejną próbę walki z kilogramami, ale znów poniósł porażkę. 

Ostatecznie dziennikarz zdecydował się na radykalny krok i poddał się operacji bariatrycznej. 

Nagranie ze szpitala poruszyło jego fanów. Równie dużo emocji wywołały słowa Magdy Gessler, która uznała tego typu operację za straszny pomysł! 

"Nigdy w życiu nie zmniejszyłabym sobie żołądka, żeby schudnąć! To straszny pomysł. Życie nam daje stwórca, więc jeżeli chcemy być ładni, dbajmy o siebie od środka, dbajmy o naszą energię, o nasz mózg. Dbajmy też o naszą dietę. Poddanie się takiej operacji grozi śmiercią, a tym samym opuszczeniem najbliższych, ponieważ można się nie wybudzić" - pouczała Magda. 

Reklama

Teraz swoimi przemyśleniami podzielił się niejaki Big Boy, który znany jest przede wszystkim fanom programu "Gogglebox" w TTV.

Mężczyzna również był chorobliwie otyły. W pewnym momencie ważył 244 kilogramy. 

Operacja okazała się dla niego jedynym ratunkiem. Od tego czasu schudł ponad 160 kilogramów! 

"Nie widzę nawet jednego, ani nawet pół minusa podjęcia decyzji o poddaniu się operacji. Ja jestem w tym momencie tak nakręcony do życia, że te rzeczy które odstawiłem, czy słodycze, fast foody, rzeczy gazowane i wszystko, co uznawane jest za niezdrowe, w ogóle nie są mi teraz do życia potrzebne. (...) Cieszę się z rzeczy, których nie mogłem robić, jak byłem otyłym wieprzem" - mówi w rozmowie z "Faktem". 

Big Boy podkreślił, że operacja zmniejszenia żołądka nie jest żadnym "pójściem na łatwiznę", a często tak się o tym pogardliwie mówi. 

"Jest dużo ludzi, którzy wracają po takich operacjach do jeszcze większej wagi, niż mieli przed operacją. (...) operacja to jest tylko początek. Największą robotę musi wykonać człowiek, który się jej poddał. Ja zawsze powtarzam, że to nie jest dieta. To jest zmiana trybu życia, na zdrowe, zbilansowane i odpowiednie jedzenie" - wyjaśnia. 

Na koniec stwierdził, że dziennikarz podjął świetną decyzję i trzyma za niego kciuki. 

"Uważam, ze Tomek Sekielski bardzo dobrze zrobił. Ja mu kibicuję, żeby udało mu się schudnąć, żeby był zdrowy i żeby jego wydolność się poprawiła. Do takiej operacji trzeba być gotowym przede wszystkim psychicznie" - dodał.


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Sekielski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy