Oskarżony o molestowanie Bill Cosby nie wróci do więzienia!
Ponad 50 kobiet oskarżyło komika Billa Cosby'ego o molestowanie seksualne. Mimo to aktor nie trafi do więzienia. Jego prawnicy wykazali, że sędziowie działali w jego sprawie... nieetycznie!
Bill Cosby (84 l.) został uznany za winnego jedynie odurzenia i molestowania Andrei Constand. W 2018 roku skazano go na karę od trzech do dziesięciu lat więzienia oraz wpisano do rejestru niebezpiecznych przestępców seksualnych. W czerwcu ubiegłego roku wyszedł z więzienia po zaledwie dwóch latach i prawdopodobnie już do niego nie wróci. Jego prawnicy udowadniają, że w trakcie procesu miało dojść do uchybień.
Pierwsze z nich dotyczy umowy między aktorem a prokuratorem. Ówczesny prokurator obiecał aktorowi, że jeśli złoży zeznania w procesie cywilnym, to będzie zwolniony z odpowiedzialności karnej. Jednak jego zastępca odtajnił zeznania Coby'ego i wykorzystał je do postawienia mu zarzutów. To doprowadziło do skazania aktora.
Druga kontrowersyjna zdaniem prawników aktora sprawa to dopuszczenie do zeznawania pięciu kobiet, które twierdziły, że również były ofiarami molestowań. Choć sędzia uznał, że ich zeznania dotyczyły odosobnionych przypadków, to wpłynęły one na ławników.
W poniedziałek 7 marca Sąd Najwyższy odmówił wznowienia oskarżenia przeciwko Billowi, powołując się na powyższe uchybienia.
Rzecznik aktora Andrew Wyatt złożył w tej sprawie oświadczenie, w którym pochwalił sędziów SN, natomiast prokuratorowi zarzucił oszustwo.
Cosby znany jest głównie z roli dr. Cliffa Huxtable'a, którego kreował w serialu "The Cosby Show" w latach 80. i 90. Jednak w ub. roku jego kariera, częściowo z powodu tych oskarżeń, załamała się. Stacje telewizyjne wycofały się z projektów widowisk i seriali z jego udziałem.
Zobacz też:
Bill Cosby wyszedł na wolność. O molestowanie oskarżyło go 50 kobiet!
Michał Szpak o Putinie. Nie przebiera w słowach!
Chabior niedawno stracił przyjaciela. Teraz apeluje o pomoc
***
