Bill Murray zaatakował kobietę... masażerem: "Wszyscy wiedzą, że ma mroczna stronę"
Bill Murray od kilku miesięcy znajduje się na poważnym zakręcie swojej kariery. Uwielbiany przez tysiące widzów aktor musi bronić się przed oskarżeniami o agresywne zachowania i molestowanie seksualne koleżanek po fachu na planach filmowych. Nieprzyjemną sytuację z Murrayem opisała właśnie w swojej autobiografii Geena Davis. Co między nimi zaszło?
Bill Murray jest kolejną osobą na długiej liście hollywoodzkich aktorów oskarżonych o nadużywanie władzy wobec kobiet. Mający 72-lata gwiazdor od lat słynął z gorącego temperamentu i bezkompromisowej (żeby nie powiedzieć „agresywnej”) postawy na planach filmowych. Nadużywanie alkoholu w połączeniu z gniewną naturą sprawiły, że wiele osób bardzo źle wspomina współpracę z Amerykaninem.
W 2008 roku doszło też do nieprzyjemnego incydentu, gdy Jennifer Murray (wtedy żona aktora) oskarżyła go w piśmie rozwodowym o narkomanię, uzależnienie od seksu, a także przemoc fizyczną i psychiczną. Bill Murray miał w pewnym momencie uderzyć ją w twarz i zagrozić, że mógł ją przecież zabić. Długo jednak wszystkie negatywne historie związane z gwiazdą "Pogromców duchów" zamiatano pod dywan. Dopiero w ostatnich miesiącach mówi się o nich znów głośniej.
W kwietniu bieżącego roku niespodziewanie przerwano prace na planie, którego Bill Murray był integralną częścią. Internet szybko obiegły spekulacje, że to właśnie wina aktora, a sam zainteresowany potwierdził je kilkanaście dni później. Między Murray'em a nieujawnioną z nazwiska kobietą miało dojść do ostrego spięcia:
Według zakulisowych doniesień to "spięcie" polegało na tym, że Murray uznał jakoby młodsza członkini ekipy z nim flirtowała. Dlatego w pewnym momencie zaczął ją bez pozwolenia całować. Wciąż nie wiadomo, czy film "Being Mortal" kiedykolwiek ujrzy światło dzienne, ale aktor w międzyczasie będzie musiał tłumaczyć się z innych problemów. Geena Davis opublikowała właśnie autobiografię "Dying of Politeness" (tłum. "Umierać z uprzejmości"), w której zawarła wspomnienie bardzo nieprzyjemnej sytuacji z udziałem Murray'a. Kobieta padła ofiarą molestowania seksualnego i słownej agresji.
Już pierwsze spotkanie Davis z komikiem okazało się tragiczne w skutkach. Murray przyszedł do jej pokoju hotelowego, by sprawdzić, czy nadaje się do reżyserowanego przez niego filmu pt. "Łatwy szmal". Problem w tym, że zdaniem gwiazdora najlepszym testem było wymasowanie młodszej kobiety specjalnym elektronicznym masażerem o nazwie "The Thumper".
Geena Davis podobno kilkukrotnie odmawiała wzięciu masażu od Murray'a, ale on ciągle nalegał. Aktorka ostatecznie dostała pracę i już pierwszego dnia na planie spotkała się z gniewem reżysera. Bill Murray wkroczył do jej przyczepy i zaczął na nią krzyczeć. Wszystko dlatego, że wciąż czekała na swój kostium, co opóźniało rozpoczęcie zdjęć. Później Davis wielokrotnie obserwowała, jak Murray w podobny sposób wyżywa się na innych członkach ekipy, co w jego oczach rzekomo zapewniało mu kontrolę. Nic więc dziwnego, że aktorka napisała w swoim pamiętniku słowa:
Zobacz też:
Ivan Komarenko uciekł do Rosji! To już pewne.
Tak żyje się na emeryturze! Arnold Schwarzenegger prowadzi z cygarkiem w ustach.
Przed śmiercią zapadł w śpiączkę. Tak wyglądały ostatnie chwile Mercury'ego.