Billie Eilish przeprasza Azjatów. Chodzi o filmik sprzed 7 lat…
Piosenkarka przeprosiła za nagranie, które pokazuje jak rusza ustami do piosenki obrażającej Azjatów. Miała wtedy zaledwie 13 lat, jednak z perspektywy czasu uważa, że wiek nie jest żadnym usprawiedliwieniem.
20-letnia zdobywczyni 10 nagród Grammy, postanowiła rozliczyć się z krępującego epizodu swojej wczesnej młodości. Jako nastolatka nagrała filmik, który pokazuje, jak rusza ustami, udając, że śpiewa piosenkę.
Tak zwany lip sync, bardzo popularny w Stanach Zjednoczonych i często podnoszony do rangi sztuki scenicznej, sam w sobie nie budzi niczyjego oburzenia. Kłopot polega na tym, że piosenka, którą wykorzystała w swoim filmiku 13-letnia wówczas Eilish, zawiera przekaz bardzo obraźliwy wobec Azjatów.
Co gorsza, nagranie wyciekło do internetu akurat po bulwersującej nagonce, jaką część Amerykanów urządziła społeczności azjatyckiej i osobom pochodzenia azjatyckiego w związku z zagrożeniem Covid-19. Skala nienawiści była tak wielka, że prezydent Joe Biden zdecydował się podpisać specjalną ustawę dotyczącą mowy nienawiści, konkretnie w kontekście zagrożenia koronawirusem i Covid-19.
I właśnie wtedy wypłynęło nagranie Billie sprzed 7 lat...
Trudno sobie nawet wyobrazić jej emocje, bo zbieg okoliczności okazał się naprawdę wyjątkowo niefortunny…W tej stytuacji artystka zdecydowała się na jedyną możliwą strategię, czyli przeprosiny.
W specjalnym oświadczeniu zapewniła, że piosenka, wykorzystana w nagraniu, zawierała słowa, których znaczenia wtedy nie rozumiała, a już zwłaszcza nie miała świadomości, że są obraźliwe wobec Azjatów. Jak zapewnia, kiedy po latach to do niej dotarło, poczuła obrzydzenie do samej siebie:
Przy okazji Billie przypomniała, że tolerancja, równość i sprawiedliwość zawsze były bliskie jej sercu i liczy na to, że jej późniejsze dokonania trochę zmyją hańbę, którą się okryła w wieku 13 lat:
***