Biograf Harry'ego i Meghan twierdził, że pokazano mu jak włamywać się do telefonów. Brytyjczycy oburzeni
Omid Scobie, współautor książki o księciu Harrym i Meghan Markle zeznawał przed brytyjskim sądem na rzecz Sussexa. Media zarzucają mu stronniczość i twierdzą, że kłamie, bo liczy na kolejny kontrakt z Harrym i Meghan. Co takiego powiedział Scobie?
Książę Harry jest jednym z celebrytów, którzy pozwali Mirror Group Newspapers (MGN) za rzekome naruszenie prywatności. Chodzi o m.in. włamania do telefonów i zakładanie podsłuchów. Osobny pozew przeciwko MGN wydawcy tabloidu "The Mirror" złożyli Elton John z partnerem Davidem Furnishem, aktorka i modelka Elizabeth Hurley, aktorka i projektantka mody Sadie Frost oraz Doreen Lawrence. Pierwsze przesłuchania w tej sprawie odbyły się już w marcu tego roku.
Wszyscy skarżący celebryci twierdzą, że gazeta "The Mirror" w nielegalny sposób pozyskiwała poufne informacje. Przed Sądem Najwyższym trwają przesłuchania świadków. Jednym z nich jest Omid Scobie, brytyjski dziennikarz i pisarz najbardziej znany jest ze współautorstwa książki "Harry i Meghan. Chcemy być wolni". Ponadto Scobie jest redaktorem w Harper's Bazaar i współpracownikiem w ABC News oraz regularnie pojawia się w Good Morning America jako specjalista od royalsów.
Przed sądem Omid Scobie zeznał, że na początku swojej kariery, kiedy był stażystą w jednej z brytyjskich prestiżowych gazet "The People", pokazano mu jak hakować telefony. Rzekomo otrzymał również listę numerów telefonów komórkowych celebrytów. Jednak dziennikarz i autor twierdzi, że nigdy nie skorzystał z tego sposobu pozyskiwania informacji, bo "wydawało się to całkowicie niemoralne".
Dodatkowo Scobie próbował swoimi zeznaniami pogrążyć Piersa Morgana, znanego z tego, że od lat jest zagorzałym wrogiem Meghan Markle. Stwierdził w trakcie zeznań, że gdy był stażystą w Daily Mirror, był świadkiem, jak Morganowi powiedziano, że artykuł o Kylie Minogue "pochodził z poczty głosowej".
W brytyjskich mediach podkreśla się związek Scobiego z Sussexami. Sugeruje się, że dziennikarz ma interes w tym, by zeznawać na korzyć księcia Harry'ego i Meghan Markle, gdzy liczy na ich przychylność podczas zdobywania materiałó i wypowiedzi do kolejnych swoich książek. Scobie zaprzecza.Jeden z brytyjskich dziennikarzy, Andrew Green, podważał we wtrorek zeznania Scobiego. Jego zdaniem nikt nie zleciłby stażyście włąmań do telefonów
"Panie Scobie, ten incydent się nie wydarzył, prawda? Żaden dziennikarz nie poprosiłby ciebie, studenta-stażysty w ciągu jednego tygodnia, o włamanie się do telefonów".
Zobacz też:
Meghan i Harry pokazali się po koronacji. Wyszli do ludzi w konkretnym celu
Książę Harry będzie chciał wrócić do Pałacu? "On naprawdę się z tym boryka"
Zwyciężczyni Eurowizji oskarżona o plagiat? W sieci zawrzało
Szokujące wieści o księciu Harrym! Poszli za nim aż do nocnego klubu. Prawda wyszła na jaw!
