Blanka jako nastolatka mieszkała w USA. Niewiarygodne, od czego zaczynała karierę
Blanka po występie na Eurowizji wzięła się ostro do roboty i jak sama przyznała, wiele czasu poświęca nagrywaniu - chce, by jej nowa muzyka szybko zaczęła cieszyć słuchaczy. Wypuściła już nawet jeden utwór. Piosenka "Boys Like Toys" powoli zyskuje na popularności. Z tej okazji Blanka otworzyła się podczas wywiadu i opowiedziała o swoich początkach w USA.
Blanka najpierw zdobyła dużą popularność dzięki Eurowizji, a teraz wypuściła nowy hit "Boys Like Toys". Wokalistka ma coraz większą grupę fanów w social mediach i szykuje się do kolejnych wyzwań. Mimo to młoda gwiazda wciąż nie zdradziła wszystkiego na temat swojej zawodowej ścieżki. Powoli odsłania karty przed obserwatorami i dziennikarzami. Nie obawia się też krytyki. Ostatnio w rozmowie ze "Światem Gwiazd" zdradziła, że nie zawsze była w tak dobrym miejscu w swoim życiu.
Będąc nastolatką, Blanka wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Mając 14 lat zaczęła spełniać marzenia, ale też dużo się uczyła.
"To był okres, w którym bardzo dużo się uczyłam, dużo pracowałam, poznawałam bardzo dużo ludzi i myślę, że też bardzo wydoroślałam w tamtym momencie. Dał mi on dużo pewności siebie" - opowiadała młoda wokalistka.
W tamtym czasie Blanka chodziła na występy nazywane "open mic". Mama pomagała jej wnosić gitarę. Mimo trudności, była bardzo zawzięta. Wszystko przez cel, którym było nauczenie się przede wszystkim dwóch rzeczy: jeszcze lepszego warsztatu wokalnego oraz scenicznej odwagi.
"Ja starałam się śpiewać, dawać z siebie wszystko, próbować oswajać się ze sceną, więc to była naprawdę długa droga. Myślę, że dużo osób nie wie, jak długo można pracować na sukces, który nie raz wydaje się bardzo nagły" - wyjaśniła.
Stany na zawsze pozostaną w jej sercu. Jak podkreśliła, to był czas, gdy bardzo wiele się uczyła: "To był bardzo dobry czas. Byłam dużo młodsza i pamiętam, że chłonęłam wszystko jak gąbka. Bardzo dużo mi to w życiu dało, nie tylko w muzyce".
Czy Blanka dobrze radzi sobie na muzycznej scenie? Zdania się podzielone. Według wielu najwięcej do życzenia pozostawia jej wymowa. Jak wyznała Arlena Witt, znana nauczycielka angielskiego oraz autorka książek "Władaj i gadaj" i "Grama to nie drama", Blanka dobrze śpiewa po angielsku, po prostu jej wokal jest przestylizowany, stąd niektórych może dziwić brzmienie pewnych słów.
"Ta stylizacja rzeczywiście czasem sprawia, że nie wszystko jest łatwo zrozumieć, ale możną ją też traktować jako swego rodzaju ozdobnik, a więc interpretację artystyczną. Przypomnę, że Britney Spears również śpiewała "bajba bajba" w pierwszych słowach "... Baby One More Time", mimo że na co dzień ani ona, ani raczej inni Amerykanie tak nie mówią. To taka zabawa dźwiękami" - podsumowała specjalistka.
Czytaj też:
Loreen mierzy się z oskarżeniami o plagiat. Ale to nie wszystko! W sieci aż huczy
TVP zlekceważyło list widzów w sprawie Eurowizji. "Doszło do złamania regulaminu"
"Bejba" zgłoszona w urzędzie. Słowo stanie się... znakiem towarowym. Ktoś na tym nieźle zarobi