Blanka Lipińska oszpecona przez kosmetyczkę. To straszne, co jej zrobiła!
Blanka Lipińska nie kryje się z miłością do medycyny estetycznej i chętnie korzysta z jej dobrodziejstw. Niestety, ostatni zabieg okazał się fatalny w skutkach. „Chyba zostanie to ze mną na zawsze” – mówiła przerażona na Instagramie. O co chodzi?
Autorka bestsellerowej sagi nigdy nie ukrywała, że jej wygląd to nie tylko zasługa genów, ale i zabiegów z zakresu medycy estetycznej.
Pisarka bez skrępowania przyznała, że poddała się operacji powiększenia biustu, wycięła torebki tłuszczowe z policzków i korzystała z różnych wypełniaczy z kwasem hialuronowym.
Dodatkowo nie szczędzi pieniędzy na wizyty u kosmetyczek, gdzie wykwalifikowane panie dbają o jej sztuczne rzęsy, paznokcie i makijaż permanentny brwi.
Zwłaszcza z tego ostatniego zabiegu była bardzo zadowolona. To dlatego zdecydowała się na także na permanentną kreskę na powiece.
Niestety, usługa została wykonana niepoprawnie, a twarz Blanki została oszpecona.
Zbulwersowana celebrytka całą sytuację opisała fanom na Instagramie.
„Tak drogie panie, mam permanentną kreskę na oku. Nie, nie polecę miejsca, w którym ją zrobiłam, ponieważ kreska jest zrobiona naprawdę fatalnie, a przy okazji została za głęboko wbita, wiec chyba zostanie ze mną na zawsze. Co nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo nie o to chodzi w makijażu permanentnym” – wyznała niezadowolona Blanka.
Wszyscy, którzy znają lub obserwują Lipińską wiedzą jednak, że gwiazda tak łatwo się nie poddaje.
Zamiast się załamać, pisarka postanowiła znaleźć osobę, która zdecyduje się na korektę.
O pomoc poprosiła swoich obserwatorów.
„Słuchajcie, szukam mistrzyni, która poprawi mi tę kreskę, bo da się ja poprawić i będzie dobrze wyglądać. Więc jeżeli będę z kogoś zadowolona, to na pewno wam polecę taką osobę” – zapewniła swoich fanów.
Co myślicie o całej sytuacji?
Zdarzyło wam się kiedyś być niezadowolonym z usług kosmetycznych?
***
Zobacz więcej materiałów z życia gwiazd: