Blanka postawiona pod ścianą. "Solo" oskarżone o plagiat. To już było rok temu!
Blanka Stajkow (23 l.) to chyba najbardziej kontrowersyjna reprezentantka Polski na konkursie Eurowizji w całej historii jego istnienia. Choć impreza jeszcze się nie zaczęła, nie milkną głosy na temat możliwych nieprawidłowości, do których mogło dojść na etapie krajowych eliminacji. Eurowizyjne media domagają się upublicznienia pełnych wyników głosowania SMS-owego, a atmosferę dodatkowo podgrzewają doniesienia o potencjalnym plagiacie. Łudząco podobny utwór powstał już rok temu.
Blanka zwyciężyła eliminacje do 67. Konkursu Piosenki Eurowizji w Liverpoolu. Podczas preselekcji jury oraz widzowie uznali, że to utwór "Solo" jest najlepszym, co Polska może zaoferować Europie. Wyniki głosowania wywołały jednak oburzenie publiczności zgromadzonej w studiu oraz widzów przed telewizorami. Gigantyczny fanklub Janna (właśc. Jana Rozmanowskiego) nie mógł uwierzyć, że jego niesamowity talent wokalny przegrał w starciu z dyskotekową propozycją Blanki (posłuchaj!). Nawet Sandra Kubicka otwarcie narzekała, że nasz kraj będzie reprezentować disco polo. Specjaliści z kolei, wytykali piosenkarce liczne nieczystości, które na tym etapie zmagań absolutnie nie powinny mieć miejsca.
Spore grono fanów Eurowizji uważa, że w procesie głosowania mogło dojść do manipulacji po stronie TVP. W sieci krąży nawet teoria zakładająca, że ze względu na znajomość Allana Krupy z Blanką Stajkow, Edyta Górniak celowo głosowała na korzyść wokalistki. Zwyciężczyni preselekcji w pewnym momencie była już tak zmęczona skalą niechęci ze strony odbiorców, że w mediach społecznościowych nagrała oficjalne oświadczenie.
"Bardzo przepraszam, że dopiero teraz się do wam odzywam. Jestem cały czas w szoku po wczorajszej wygranej. Jestem strasznie, strasznie podekscytowana, bardzo zaszczycona. Chce wam wszystkim podziękować za głosy" - zaczęła Blanka.
Reprezentantka Polski na 67. Konkursie Piosenki Eurowizji będzie musiała jeszcze zmierzyć się z niezliczonymi opiniami. W końcu podczas muzycznych zmagań każdy aspekt jej wyglądu i zachowania będzie bacznie obserwowany. Wokalistka nie zgadza się jednak na nieprzychylne opinie, które ją ranią.
"Jeszcze raz dziękuję za wszystkie miłe słowa od ciebie. Chciałabym też powiedzieć, że oboje nie rozumiemy tak ogromnej fali czystego hejtu, który się na mnie wylewa. Konstruktywną krytykę rozumiem. I tak jak mówię - na pewno dam z siebie wszystko i obiecuję was nie zawieść. Natomiast oboje nie rozumiemy, w jaką stronę to wszystko podąża" - powiedziała do swoich obserwujących, Blanka Stajkow.
Niestety wraz z upływem czasu, internauci wynajdują kolejne "dowody" mające świadczyć o tym, że głosowanie było ustawione. Tym razem w serwisie Twitter ukazało się zdjęcie, przedstawiające Blankę siedzącą w towarzystwie Allana Krupy w green roomie. Fotografia ma dowodzić, że pomiędzy synem Edyty Górniak oraz piosenkarką panują bardzo przyjazne stosunki.
"KOCHANI NAGLOSNIJMY TO to jest syn edyty gorniak (przewodniczaca jury!!!) ktory caly czas siedzial z blanka w green roomie i wygladali jakby byli w bliskiej relacji:)) #Eurovision Jann" - czytamy w opisie zdjęcia.