Blanka Stajkow o byciu faworyzowaną w "Tańcu z gwiazdami". Aż musiał się wtrącić [POMPONIK EXCLUSIVE]
Podczas najnowszego odcinka "Tańca z gwiazdami" Blanka Stajkow mogła liczyć na niemałe wyróżnienie. Para powtórzyła swój sukces z poprzedniej niedzieli i otrzymała od wszystkich jurorów maksymalną liczbę punktów. Zaraz po występie wokalistka odpowiedziała na zarzuty internautów o bycie faworyzowaną. Zobaczcie sami, co miała do powiedzenia!
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Blanka Stajkow należy do największych zaskoczeń wiosennej edycji "Tańca z gwiazdami". Wokalistka i Mieszko Masłowski już drugi raz mogli liczyć na maksymalną punktację oraz przejście do kolejnego etapu. To oznacza, że zarówno widzowie, jak i jurorzy doceniają jej ciężką pracę i zaangażowanie. Nie wszyscy jednak cieszą się sukcesem gwiazdy. W najnowszej rozmowie z naszym dziennikarzem Blanka zareagowała na pojawiające się w sieci zarzuty o faworyzację.
"To jest niesamowite uczucie dostać 40 punktów dwa razy. Nie spodziewaliśmy się dzisiaj kompletnie 40 punktów. Więc dziękujemy jurorom i naszym fanom, którzy nas wspierają" - mówiła Blanka.
Piosenkarka podkreśliła, że stara się podchodzić do prezentowanych układów z luzem, a jednocześnie dawać z siebie wszystko.
"Nie wiem, wydaje mi się, że nie jesteśmy [przyp. red. faworyzowani]. Zobaczymy, jak dalsze tańce będą wyglądać. Ja daję z siebie wszystko. Mieszko daje z siebie wszystko. Robimy swoje" - powiedziała otwarcie Blanka.
"Dzisiaj się spodziewaliśmy jakiegoś komentarza, że jest super, ale że coś tam wleci, bo wszystkie przetańczenia, które mieliśmy wczoraj, dzisiaj, nie były tak dobre" - wtrącił Mieszko.
"To był pierwszy raz, gdy nogi były ugięte tam, gdzie miały być ugięte. Proste były tam, gdzie miały być proste. Jakoś się wszystko ułożyło" - mówiła Blanka.
W najnowszym odcinku "Tańca z gwiazdami" z programem pożegnały się aż dwie pary. Już na samym początku do dogrywki stanęli Cezary Trybański z Izabelą Skierską oraz Magdalena Narożna z Piotrem Musiałkowskim. Jurorzy zdecydowali, że z programem będzie musiał pożegnać się pierwszy Polski koszykarz w NBA.
Później decyzją widzów odpadła Grażyna Szapołowska i Jan Kliment.
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" w Polsat Box Go
Czytaj też:
Taneczny popis Pauliny Sykut-Jeżyny w "TzG". Zachwyciła na parkiecie
Cezary Trybański nie zdobędzie Kryształowej Kuli. Odpadł z "Tańca z gwiazdami"
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych