Blanka wróciła do Polski. Zdradzam nam jak było [POMPONIK EXCLUSIVE]
Blanka Stajkow wróciła już do kraju. Polska reprezentantka na Eurowizji 2023 przemaszerowała dumnie przez lotnisko, prezentując biało-czerwoną flagę. W pierwszym wywiadzie udzielonym Pomponikowi po powrocie do ojczyzny, opowiedziała o swoich wrażeniach po występach, ulubionych piosenkach i sukienkach, które miała przygotowane na backstagu. Niebywałe, co wyznała!
Eurowizja 2023 już za nami, a choć emocje nie zdążyły jeszcze opaść, reprezentantka Polski czym prędzej wróciła do ojczyzny. Blanka Stajkow nie próżnowała po powrocie do domu i chętnie porozmawiała z reporterem Pomponika, dzieląc się wrażeniami z konkursu Eurowizji. Jak powiedziała Damianowi Glince, 8. miejsce w głosowaniu widzów uważa za prawdziwy sukces. Przypomnijmy, że Polka zdołała dostać się do finału konkursu, gzie zajęła 19. pozycję po zsumowaniu werdyktu jury i głosowania sms-owego.
- Świętowałam. To znaczy, spotkałam się z moją mamą, usiadłyśmy sobie, pogadałyśmy chwilkę i to było w sumie moje świętowanie. Byłam taka zmęczona, muszę to mocno, mocno teraz odespać - wyznała Blanka w rozmowie z Pomponikiem.
Gwiazda podkreśliła, że jej najbliższe plany skupiają się na spaniu, ponieważ czuje zmęczenie.
Pojawienie się na międzynarodowej scenie i zaprezentowanie się przed milionami widzów może być bardzo stresujące. Okazuje się, że stres udzielił się młodej reprezentantce Polski, która miała wykonać na scenie swoje "Solo" (zobacz!). Zaprawienie w boju sprawiło jednak, że po przełamaniu pierwszych lodów w Liverpoolu, Blanka poczuła się jak ryba w wodzie.
- Emocje były niesamowite. Mój stres przed półfinałem na pewno był większy niż przed finałem. Na finale byłam już bardziej wyluzowana i starałam się po prostu cieszyć się tym, że tam jestem i że to robię - oceniła.
Stajkow w rozmowie z nami nie kryła podziwu wobec występu reprezentanta Finlandii. "Cha, cha, cha" podbiło jej serce, co podkreśliła dwukrotnie w wywiadzie.
- Ciężko mi powiedzieć. Na pewno bardzo podobał mi się występ Kaarija 'Cha, cha, cha' - zaznaczyła Blanka.
Przyznała przy tym, że nie potrafi powiedzieć, który z jej własnych występów uważa za lepszy, a żeby to ocenić musiała by je obejrzeć jeszcze raz. Zdradziła także, jak ocenia efekty specjalne, które zostały nałożone na jej występ. Nie wszystko jej się podobało?
- Ja miałam różne, mieszane uczucia, natomiast cieszę się, że wyszło tak, jak wyszło - dodała Polka.
Reprezentantka Polski zdradziła także, że rozważa, co zrobić ze swoimi eurowizyjnymi kreacjami. Dziennikarzowi Pomponika wyznała, że ma kilka kreacji, które staną się pamiątką po historycznym występie w Liverpoolu, jednak jeszcze nie wie, co z nimi zrobić.
- Jeszcze nie wiem, ale jak macie jakieś pomysły to dajcie znać - poprosiła Blanka. Przyznała także, że na Eurowizję miała kilka sukienek.
- Kilka. Musieliśmy mieć, tym bardziej, że ona była cały czas zrywana, więc musieliśmy mieć jeszcze jedną - podsumowała.
Może Blanka powinna pójść śladem Edyty Górniak i zostawić je w domu. Co o tym sądzicie?
Zobacz też:
"Solo" Blanki to plagiat Demi Lovato? Poważne zarzuty wobec polskiej gwiazdy!
Niebywałe, z kim Blanka miała romans! Prawda o reprezentantce Polski na Eurowizji szokuje!
Eurowizja 2023. Blanka nieprzypadkowo sięgnęła po te barwy. Jej kreacja to manifest?
Kto dał punkty Blance na Eurowizji 2023? Znamy szczegółowe wyniki głosowania!