Bliscy zmarłego aktora apelują o pomoc. Rodzina artysty jest na skraju biedy
Pod koniec czerwca aktorzy Teatru Polskiego w Bydgoszczy poinformowali o śmierci swojego kolegi z zespołu - Jakuba Ulewicza. Teraz postanowili wspomóc jego rodzinę i zorganizowali specjalną zbiórkę. "Możemy rozwiązać choć jeden z problemów, które na nich spadły" - informują pomysłodawcy, którzy planują zgromadzić 50 tysięcy złotych.
27 czerwca w polskich mediach pojawiła się smutna wiadomość o śmierci Jakuba Ulewicza. Aktor Teatru Polskiego w Bydgoszczy zmarł w wieku zaledwie 56 lat. Tragiczne informacje przekazali jego koledzy z zespołu, którzy nie kryli emocji i pożegnali artystę w niezwykle wzruszających słowach.
"To niewyobrażalna strata dla polskiego teatru, który żegna wybitnego Aktora i Artystę. To wielka pustka dla naszego zespołu, który stracił Przyjaciela. W obliczu tragedii nasze myśli kierujemy w stronę najbliższych Kuby, którym przekazujemy najszczersze kondolencje i wyrazy wsparcia" - można przeczytać w mediach społecznościowych.
Jakub Ulewicz był znany nie tylko ze sceny teatralnej. Jego talent mieli okazję podziwiać także telewidzowie. 56-latek pojawiał się w takich znanych produkcjach jak: "Na Wspólnej", "M jak miłość", "Ojciec Mateusz", "Prawo Agaty" czy "Korona królów. Jagiellonowie".
Jak można dowiedzieć się z informacji zamieszczonych na oficjalnym profilu, aktor Teatru Polskiego w Bydgoszczy zostawił po sobie 8-letnią córkę Sonię i ukochaną małżonkę Yanę. Okazuje się, że ich sytuacja materialna w obecnej sytuacji jest niezwykle trudna, dlatego rodzina postanowiła zaapelować o pomoc.
Przyjaciele i znajomi aktora postanowili zorganizować specjalną zbiórkę, która ma na celu pomoc materialną pogrążonej w żałobie rodzinie Ulewicza. W serwisie zrzutka.pl pojawił się także chwytający za serce wpis:
"W obliczu tak wielkiej tragedii my, tj. koleżanki i koledzy, bliscy, znajomi, przyjaciele i ludzie, którzy mieli przyjemność kiedykolwiek z nim obcować w życiu, na scenie czy planie filmowym, mamy szansę wesprzeć Jego Żonę Yanę i 8-letnią córeczkę Sonię i dać im odczuć, że nie zostały same, kiedy życie tak zadrwiło z losu i napisało ten tragiczny scenariusz. Zorganizowaliśmy tę zbiórkę, by wesprzeć ich finansowo" - informują organizatorzy zbiórki.
W dalszej części znajdują się także informacje dotyczące tego, na jaki cel mają zostać przeznaczone pieniądze:
"Zebrane wpłaty pomogą im przetrwać pierwsze miesiące bez Kuby. Zapewnią budżet na opłaty i wszelkie koszty, które muszą ponieść po tak niespodziewanej stracie bliskiej osoby. Możemy rozwiązać choć jeden z problemów, które na nich spadły i ciążą teraz na barkach Yany" - wyjaśniają znajomi i przyjaciele Jakuba Ulewicza.
Jakub Ulewicz urodził się 30 marca 1967 roku w Poznaniu. W wieku 22 lat ukończył studia na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Krakowie. W ciągu wielu lat swojej scenicznej kariery aktor występował na deskach kilku teatrów: Nowego w Poznaniu (1989-93), im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu (1993-98), Polskiego w Poznaniu (1998-2004). Od 2004 roku Jakub Ulewicz związany był z Teatrem Polskim w Bydgoszczy.
Po raz ostatni na scenie wcielił się w rolę sekretarza arcybiskupa w spektaklu "Ptaki ciernistych krzewów. Rzecz o miłości w kościele" w reżyserii Jędrzeja Piaskowskiego. Za swoje liczne kreacje aktorskie artysta otrzymał wiele prestiżowych nagród, w tym między innymi wyróżnienie przyznawane przez Prezydenta Miasta Bydgoszczy z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru oraz Nagrodę Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego w 2018 roku.
Zobacz też:
Jakub Ulewicz nie żyje. Aktor grał w "M jak miłość" oraz w "Barwach szczęścia"
Jakub Ulewicz nie żyje. Teatr Polski w Bydgoszczy podał informacje o pogrzebie
Krzysztof Rottbard nie żyje. Uczestnik "Sanatorium miłości" miał 67 lat
