Bob Dylan oskarżony o wykorzystanie 12-latki! Oskarżyciel jest gotowy przedstawić dowody
Bob Dylan oskarżony o molestowanie 12-latki! 80-letni obecnie, legendarny piosenkarz, tekściarz i poeta miał mieć wówczas 24 lata. Jego ofiara wniosła już pozew do nowojorskiego sądu i jest gotowa przedstawić dowody.
Kobieta ukrywająca się pod pseudonimem J.C twierdzi, że w kwietniu i maju 1965 roku została wielokrotnie wykorzystana seksualnie przez Dylana. Piosenkarz (zobacz!) miał odurzać ją alkoholem i narkotykami oraz stosować wobec niej przemoc fizyczną i psychiczną.
Wszystko miało się dziać w legendarnym, manhattańskim hotelu "Chelsea", który w latach 60. był domem dla wielu gwiazd rocka. W zeznaniach kobieta twierdzi, że piosenkarz z Noblem na koncie, najpierw nawiązał z nią "emocjonalny związek", aby "pozbawić ją zahamowania przed wykorzystywaniem seksualnym". J.C miała wówczas zaledwie 12 lat i traumatyczne przeżycia przypłaciła depresją oraz stanami lękowymi.
Rzecznik Dylana wydał oświadczenie dla "NBC News", w którym twierdzi, że cała historia jest kompletnie nieprawdziwa. Prawnicy ofiary twierdzą jednak, że są w posiadaniu dowodów, które udowodnią zasadność oskarżeń wysuniętych przez J.C.
Bob Dylan w 2016 otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie literatury, której nie przyjął. Jest również nagrodzony Oskarem, Złotym Globem oraz kilkoma Grammy.