Bocelli o wypadku, w którym stracił wzrok
Światowej sławy tenor Andrea Bocelli opowiedział po raz pierwszy o wypadku, w rezultacie którego stracił wzrok.
Śpiewak urodził się w 1958 roku z poważną wadą wzroku - jaskrą. W wieku 12 lat, po uderzeniu piłką, zupełnie przestał widzieć.
W wywiadzie dla włoskiego pisma "Gente", udzielonym w związku z ukazaniem się nowej wersji jego autobiografii, Bocelli wyznał:
"Byłem zawsze żywotny i niepohamowany. Od najmłodszych lat uwielbiałem grać w piłkę nożną. Pewnego dnia, w czasie meczu dostałem piłką w prawe oko, jedyne, przez które byłem w stanie dostrzec światło i kolory. Próbowali wyleczyć mnie poprzez różne operacje i przystawianie mi pijawek, ale nic nie pomogło".
Kiedy miał 5 lat, jego matka odkryła, że jedynym sposobem pocieszenia go, gdy odczuwał silny ból oczu, było puszczanie mu muzyki klasycznej.
"Mały gramofon wystarczał, abym się uspokoił" - dodał śpiewak.