Reklama
Reklama

Boczarska ostro odpowiada na krytykę w sieci. Nareszcie ktoś to powiedział: "W oczy nikt nie miałby odwagi!"

Magdalena Boczarska już od wielu lat jest partnerką Mateusza Banasiuka. Gwiazda nie może jednak cieszyć się cudownym związkiem, bo wciąż spotyka się z krytyką ze strony internautów, którzy powątpiewają w jej związek. Wszystko przez to, że partner gwiazdy jest od niej nieco młodszy. W ostatnim wywiadzie aktorka opowiedziała o ostracyzmie i strachu odczuwanym przez nią i osoby znajdujące się w podobnej sytuacji.

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk - miłość pomimo krytyki

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk poznali się na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto. Od początku świetnie się dogadywali, a przyjaźń szybko przerodziła się w uczucie. Związek pary od początku wzbudzał kontrowersje wśród ich fanów, którzy powątpiewali, że miłość jest w stanie przetrwać między osobami w tak różnym wieku. Zakochanych dzieli bowiem 7 lat. Niemniej jednak, wszystkie spekulacje minęły się z prawdą, bo obydwoje starannie pielęgnują swoją relację już od dekady. Doczekali się nawet synka Henryka.

Reklama

Magdalena Boczarska o krytyce ze strony fanów

Magdalena Boczarska wspominała już o tym, że ludzie często oceniają jej relację z ukochanym, ferując wyroki. Zauważyła, że wiele osób w podobnych relacjach boi się mówić o tym wprost, by nie narażać się na krytykę:

"Generalnie ciągle panuje ostracyzm i znam wiele związków, które nie ujawniają się ze swoim uczuciem właśnie ze strachu przed oceną społeczną albo nie mają siły, czy ochoty się z tym mierzyć" — opowiedziała w podcaście "Wojewódzki&Kędzierski".

Gwiazda wyjawiła przy tym smutną prawdę - nikt nie jest w stanie powiedzieć jej tego w oczy, ale w sieci nie brakuje odważnych. Oni nie powstrzymują się od krzywdzących opinii. Znacząco mierzi ich fakt, że to kobieta jest starsza w związku Boczarskiej z Banasiukiem. Gdyby sytuacja była odwrotna, to niewielu zwróciłoby w ogóle uwagę na ten szczegół. Aktorka nie bez nerwów skomentowała sprawę.

"Ja właśnie na swoim doświadczeniu mogę powiedzieć, że ja to czuję i, pomimo tego, że właściwie jesteśmy już 10 lat prawie razem, ciągle się z tym spotykam" - wyjawiła.

"Heaven in Hell": Magdalena Boczarska kusi w erotyku?

Magdalena Boczarska w filmie "Heaven in Hell" wcieliła się w postać kobiety sukcesu, która zakochała się w młodszym od siebie o 15 lat Maksie - przystojnym, młodym mężczyzną czerpiącym z życia garściami i łapiącym każdą chwilę. Obraz próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie, czy dojrzałej kobiecie wolno kochać i być kochaną.

Produkcja jest kolejnym dziełem twórców filmu "365 dni", który podbił wielkie ekrany, gromadząc w kinach rzesze widzów. Nie zdołał jednak wkupić się w łaski wymagających krytyków. Czy "Heaven in Hell" zatrze ślady feralnej trylogii? Na rezultaty trzeba jeszcze poczekać.

Magdalena Boczarska po licznych namowach ze strony współpracowników ostatecznie zgodziła się na udział w filmie. U jej boku zagrał Simone Susinna, który wystąpił w roli przystojnego Maxa. Ich perypetie będzie można zobaczyć w kinie już 10 lutego 2023 roku.  

Zobacz też:

Magda Boczarska chciała romantycznie pożegnać się z urlopem, ale na zdjęciu widać głównie... opięte pośladki Banasiuka!

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk zadają szyku na stołecznych ulicach. Czuć wiosnę?

Dla Magdaleny Boczarskiej czas się zatrzymał? Aktorka wraca na plan filmu "Różyczka"!

Magda Boczarska po raz kolejny łamie stereotyp. Szczera rozmowa o kobiecie po 40.

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Boczarska | Mateusz Banasiuk | Heaven in Hell
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy