Bogusław Linda o równouprawnieniu w kinie. Poniosło go? "Muszą być nominacje dla kobiet i dla Murzynów"

Bogusław Linda bardzo rzadko udziela wywiadów i stroni od ścianek, czy głośnych imprez. Przy okazji Festiwalu Nowe Horyzonty zgodził się jednak na rozmowę z Radiem RAM. Punktem wyjścia dla dyskusji z aktorem miała być twórczość Agnieszki Holland, której filmy z udziałem Lindy zostały przypomniane na wrocławskim festiwalu. Choć temat wydawał się dosyć neutralny, dyskusja szybko zboczyła w stronę kontrowersyjnych, prywatnych wywodów aktora na temat kondycji współczesnego kina i jego antyfeministycznych poglądów.

Dziennikarka zapytała Bogusława Lindę o jego zdanie na temat wpływu ruchów kobiecych na dzisiejsze kino, a aktor miał w tej kwestii dosyć gorzkie zdanie. 69-latek przyznał, że nie rozumie działań równościowych i uważa je za zbędne. Według niego fakt, że podczas oscarowych nominacji coraz częściej nagradzane są kobiety, czy osoby ciemnoskóre, jest "totalną głupotą".

Choć świat filmu zmierza w stronę równości i różnorodności, okazuje się, że Bogusław Linda nie ma zielonego pojęcia, jak nie obrażać swoimi wypowiedziami innych ludzi. Dla aktora również pozostaje zagadką, dlaczego tak ważne jest by osoby, których osiągnięcia były dotąd ignorowane, w końcu zasłużyły na uwagę, czy nagrody branży filmowej. Ostatecznie dla Lindy jedno jest pewne - że to kobiety są "fajniejsze" niż mężczyźni, więc dyskusja w tym temacie jest zbędna.

Zobacz też:

Bogusław Linda pokazał zdjęcie z ukochaną żoną. Rzadki widok

Bogusław Linda z żoną pozuje na ściance! Co się stało z twarzą aktora?

Czarna plama na perfekcyjnej kreacji Anny Lewandowskiej. Ubrała stylizację za 12 tys. złotych!