Bogusław Linda po wielu dekadach w końcu powiedział "dość". "To ja decyduję, czy jestem z kimś, czy nie"
Trudno w to uwierzyć, ale Bogusław Linda, wciąż nazywany największym twardzielem polskiego kina, formalnie już od siedmiu lat jest... emerytem. W dodatku aktor świętuje w tym roku 50-lecie pracy artystycznej - lada moment minie pół wieku od dnia ukończenia przez niego krakowskiej PWST i debiutu na scenie Starego Teatru. Kilka miesięcy temu zapowiedział, że najnowszy obraz Władysława Pasikowskiego, w którym występuje, będzie jego pożegnaniem z aktorstwem, bo... należy mu się już odpoczynek. Tymczasem gra w kolejnym filmie. A jakiś czas temu wyraźnie mówił, że ma już dość.
Na początku października na ekrany kin wejdzie najnowszy film Władysława Pasikowskiego z Bogusławem Lindą w roli głównej. Reżyser i aktor współpracowali już ze sobą i za każdym razem była to współpraca niezwykle udana. Dość przypomnieć, że to właśnie dzięki rolom w kultowych produkcjach Pasikowskiego - "Krollu" i "Psach" - Linda stał się idolem. Nakręcili też razem "Psy II" i "Psy III. W imię zasad", "Słodko gorzki", "Operację Samum" oraz "Reich". Niedawno zakończyli pracę nad kolejną produkcją.
"Obaj zaprosiliśmy się do tej współpracy. Umówiliśmy się, że zrobimy film, który zostanie w naszej pamięci" - stwierdził aktor w rozmowie z Polską Agencją Prasową, a przy okazji ogłosił, że będzie to jego ostatni film.
W cytowanym już wywiadzie dla PAP Bogusław Linda zadeklarował chęć przejścia w stan zawodowego spoczynku.
"Myślę, że zasłużyłem na emeryturę" - powiedział.
Aktor nie kryje, że jest już w takim wieku, że - to jego słowa - częściej mu się nie chce, niż chce. Od lat pracuje na najwyższych obrotach i ma już tego po prostu serdecznie dość.
"Chciałbym sobie trochę pożyć. Pojeździć po świecie, ponurkować, popływać, polatać, pojeździć konno, pobawić się" - wyznał Polskiej Agencji Prasowej.
Bogusław Linda już parę razy robił sobie "urlop" od grania. Był czas, że zajął się reżyserią, założył razem z Maciejem Ślesickim Warszawską Szkołę Filmową, a w rozmowach z mediami zapewniał, że aktorstwo nie jest jego sposobem na życia, a jedynie zawodem.
"Aktorstwo staje się zabawne dopiero wówczas, gdy człowiek może stawiać własne warunki, decydować o swoim losie" - cytowała go niedawno "Rzeczpospolita".
Linda raczej nie będzie narzekał na wysokość emerytury. Nie jest tajemnicą, że latami zarabiał krocie, więc zapewne udało mu się odłożyć sporo, by móc teraz realizować marzenia. A jeśli zabraknie mu pieniędzy?
"To będę musiał wrócić do pracy" - mówi pół żartem, pół serio.
Okazuje się jednak, że Bogusława Lindę będzie można zobaczyć jeszcze w jednym filmie - "Pojedynek" Łukasza Palkowskiego, którego premiera zapowiadana jest na luty 2026 roku.
Bogusław Linda nie ma najlepszego zdania o... aktorze Bogusławie Lindzie.
"Nie znoszę siebie. Uważam, że jestem tandetny, straszny, niedobry, a mój zawód jest nudny, trudny i ja go, szczerze mówiąc, nie lubię" - powiedział niedawno w rozmowie z Newsweekiem.
"Nigdy nie oglądam swoich filmów po premierze" - dodał.
Pytany, dlaczego od prawie pół wieku para się aktorstwem, skoro go nie znosi, Linda szczerze mówi, że ma na utrzymaniu rodzinę i lubi mieć pieniądze na przyjemności.
"Tutaj po prostu zarabiam" - stwierdził w wywiadzie dla "Newsweeka".
Linda nie kryje, że najbardziej na świecie pociąga go wolność. Żartuje, że chciałby być kowbojem, bo kowboj jest wolny i może mówić, co chce albo nie mówić nic. Na szczęście jest już na takim etapie życia, że może być panem samego siebie.
"To ja decyduję, czy jestem z kimś, czy nie. To ja decyduję, kiedy siadam na swoim fotelu i nie podnoszę się przez 12 godzin z tego fotela. To ja decydują o swoim życiu" - wyznał w cytowanym wyżej wywiadzie.
Źródła:
1. Wywiady z B. Lindą: "Newsweek" (listopad 2022), PAP (październik 2024)
2. Artykuł "Bogusław Linda kończy 70 lat", "Rzeczpospolita" (czerwiec 2022)
Zobacz też:
Lidia Popiel wyznała ws. córki. Nie wiedziała, co przeżywała
Ireneusz Czop został aktorem przez... Bogusława Lindę
Lidia Popiel wprost o małżeństwie z Lindą. "Wiadomo, że nie jest łatwo"