Reklama
Reklama

Niepokojące wieści ws. Łazuki. Kiedy nie pojawił się na scenie, fani zamarli. W tle szpital

Bohdan Łazuka (85 l.) kilka lat temu doznał groźnego urazu, z którego konsekwencjami mierzy się do dziś. Niepozorne poślizgnięcie się w łazience miało dla legendy kina poważne skutki. Fani zmartwili się jego stanem zdrowia, nic więc dziwnego, że kiedy aktor nie pojawił się na zaplanowanym recitalu, zaczęli się mocno niepokoić. Okazuje się, że mieli rację, a aktor musiał spędzić nieco więcej czasu w szpitalu.

Bohdan Łazuka to prawdziwa legenda polskiego kina. Jego trwająca ponad 60 lat kariera była wyjątkowo barwna. Artysta może poszczycić się wyjątkowymi umiejętnościami komediowymi, które prezentował w Kabarecie Starszych Panów. Na swoim koncie Łazuka ma kultowe role w takich produkcjach jak "Małżeństwo z Rozsądku", "Nie lubię poniedziałku", "Czterdziestolatek" "Poszukiwany, poszukiwana", "Brunet wieczorową porą" czy "Nie ma róży bez ognia".

Duże zainteresowanie mediów wzbudzało także życie prywatne 85-latka, a zwłaszcza jego uczuciowy aspekt. Bohdan Łazuka był pięciokrotnie żonaty, w tym dwukrotnie z jedną kobietą. Dużo mówiło się także o jego relacji z Kaliną Jędrusik, z którą łączyła go prawdziwa przyjaźń. Po latach aktor przyznaje, że choć od śmierci gwiazdy minęły już ponad trzy dekady, to nadal bardzo mu jej brakuje.

Reklama

"Takich kobiet już nie ma" - mówił na antenie "Radia dla Ciebie".

Fani martwią się o zdrowie Bohdana Łazuki

W ostatnich latach Bohdan Łazuka mocno ograniczył swoją działalność artystycznych. Sam zresztą uważa siebie za emeryta.

"Jestem starszym panem. Pewne rzeczy mnie już nie interesują. A jak się czuję? W takich sytuacjach zawsze odpowiadam: jak na garbatego nieźle" - zdradził w rozmowie z "Super Expressem".

Pięć lat temu Bohdan Łazuka doznał poważnego wypadku. Artysta poślizgnął się we własnej łazience. Niestety, upadek okazał się na tyle pechowy, że skutkował złamaniem biodra. Konsekwencją tego zdarzenia była dla aktora operacja, kilka tygodni w szpitalu oraz ponowna nauka chodzenia.

Bohdan Łazuka ponownie trafił do szpitala

Ostatnio artysta mocno zaniepokoił swoich fanów. W miniony wtorek miał pojawić się na recitalu, jednak nieoczekiwanie nie dotarł na wydarzenie. To sprawiło, że miłośnicy jego talentu zaczęli się zastanawiać, czy wszystko jest w porządku. Okazuje się, że mieli sporo racji, bowiem Bohdan Łazuka ponownie spędził kilka dni w szpitalu.

"Nie wystąpiłem w Kalinowym Sercu [salon kulturalno-artystyczny na warszawskim Żoliborzu - przyp. red], bo miałem zabieg stawu biodrowego i musiałem zostać dwa dni w szpitalu na rehabilitacji, czego nie przewidziałem. Tym razem nie było żadnego wypadku, ale już jestem przyzwyczajony, że ludzie czasem wiedzą lepiej ode mnie. Trochę zlekceważyłem te kłopoty. Można było od razu pójść na tzw. blokadę, a ja zwlekałem" - wyznał aktor w rozmowie z portalem ShowNews.

Artysta nie traci jednak rezonu i już zaprasza fanów na swój kolejny występ.

"Na tyle jestem rozsądny, że ćwiczę. Zapraszam na mój recital w urodziny Kalinowego Serca 19 września" - dodał.

Zobacz także:

Olaf Lubaszenko pokazał zdjęcie z córką. Fani patrzą tylko na jedno…

Rozstała się z Jerzym Skolimowski w atmosferze skandalu. Wszyscy wiedzieli, że nie jest mu wierna

Ewa Błaszczyk ogłosiła nowe wieści ws. stanu zdrowia córki. To jest teraz ważne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Bohdan Łazuka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama