Borkowski przepraszał żonę przed kamerami. Tak odpowiedziała
Jacek Borkowski i jego kłopoty małżeńskie to w ostatnich dniach temat numer jeden plotkarskich mediów. Doszło do tego, że aktor "Klanu" w telewizji śniadaniowej wyznawał miłość ukochanej Joli. Jak na to zareagowała?
Jacek Borkowski zaledwie kilka miesięcy temu poślubił swoją fankę Jolę, a już para przeżywa kryzys. Rozgoryczona małżonka żaliła się w mediach, że między nią a rodziną aktora doszło do spięcia, a Borkowski, zamiast zażegnać konflikt, stanął po stronie swojej córki.
"Jacek zarzucił mi, że nie potrafię dostosować się do zasad panujących w jego rodzinie i że nie jestem stadna. Nie jestem kozą, która wyszła za pasterza stada. Owszem, długo mieszkałam sama, bo moja córka jest dorosła. I przenosząc się do Jacka, na pewno w jakimś stopniu naruszyłam istniejące od lat strefy komfortu jego [córki - przyp. red.] Magdy. Ale byłam pewna, że biorę sobie za męża aktora, wokalistę, dobrego człowieka, który w razie potrzeby będzie potrafił zająć stanowisko" - wyznała gorzko Jolanta portalowi ShowNews.
Jakby tego było mało, Jola zabrała swoje rzeczy z podwarszawskiego mieszkania aktora i wróciła do Krakowa. Sprawa stała się na tyle głośna, że Jacek Borkowski postanowił pojawić się w DDTVN, gdzie przed kamerami przekonywał, iż żadnego kryzysu między nim i żoną nie ma, a jej wynurzenia dla ShowNews miały być jedynie zabawą z mediami.
"To nie jest działanie zaplanowane. Wystarczy lekka sugestia, delikatne maźnięcie pędzlem w jakąś inną stronę i nagle wszyscy zaczynają sobie to interpretować, najczęściej biało-czarno, bo tak jest najłatwiej. W związku z tym nawet mieliśmy niezły ubaw z tego" - skwitował, choć potwierdził, że żona rzeczywiście przebywa w Krakowie.
"Joleńko, kocham cię bardzo. Cieszę się, że u schyłku udało mi się znaleźć tak cudowną kobietę" - wyznał Borkowski wprost do kamery.
Co na to żona Borkowskiego? Serwis Pudelek skontaktował się z Jolantą. Kobieta dyplomatycznie odpowiedziała:
"To było takie krakowsko-warszawskie przeciąganie liny... Skoro mąż ogłosił na całą Polskę, że mnie bardzo kocha, to Smok Wawelski pokonał Syrenę Warszawską. Taką deklarację trzeba szanować. Pozdrawiam" - skwitowała.
Zobacz też:
Borkowski skomentował decyzję Bursztynowicz. Nie kryje swojego zdziwienia
Żona Jacka Borkowskiego wyznała wprost o małżeństwie. "Mamy kryzys"
Jacek Borkowski reaguje na plotki o rozwodzie. A jednak oficjalnie potwierdził