Borkowski przeżył wielką tragedię, gdy odeszła jego młoda żona. Dziś planuje czwarty ślub
Jacek Borkowski (64 l.) po długich poszukiwaniach znalazł kobietę, z którą chce spędzić resztę życia. Jak ujawnia w najnowszym wywiadzie, w jego ocenie Jolanta ma same zalety, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by planować ślub.
Jacek Borkowski długo szukał kandydatki na swoją czwartą żonę. Na szczęście los postawił na jego drodze Jolantę. Jak daje do zrozumienia aktor w rozmowie z „Twoim Imperium”, okoliczności ich pierwszego spotkania mogły sprawiać wrażenie, że w jego życie wtrąciło się przeznaczenie:
„Jola przyszła na mój koncert. Byliśmy w kontakcie później, ale nie spodziewaliśmy się, że połączy nas uczucie. Wszystko zmieniło się, gdy spotkaliśmy się w czerwcu tego roku”.
Jak ujawnia Borkowski, w swojej ukochanej dostrzega wyłącznie zalety. Ba, nawet podejrzewa, że jego wybranka w ogóle nie ma wad. Jak tłumaczy w tabloidzie:
"Jest mądra, atrakcyjna i we właściwym wieku. Nie muszę jej niczego tłumaczyć, ma duże doświadczenie życiowe i doskonale mnie rozumie. Zakochałem się prawdziwie, nie było więc po co zwlekać z zaręczynami".
Borkowski nie ukrywa, że planuje poprowadzić narzeczoną do ołtarza, a nie przed oblicze urzędnika stanu cywilnego. Aktor ma do tego pełne prawo, bo jego pierwsze małżeństwo, zawarte w kościele, doczekało się formalnego orzeczenia o nieważności, z drugą żoną wziął tylko ślub cywilny, a trzecia, ukochana żona Borkowskiego, Magdalena, zmarła w wyniku zbyt późno wykrytej białaczki:
„Nie widzę innej możliwości, jak wziąć ślub i to kościelny. W końcu po śmierci Magdy jestem wdowcem, a Jola nigdy nie ślubowała, więc niż nie stoi na przeszkodzie” - tłumaczy aktor.
Jacek Borkowski ma za sobą trudne lata. Szczęście odnalazł w trzecim małżeństwie, jednak skończyło się ono tragicznie. 14 stycznia 2016 roku trzecia żona Magdalena Borkowska zmarła w wieku zaledwie 42 lat.
Od tamtej pory aktor próbuje sprostać samotnemu ojcostwu, godząc je z pracą zawodową i sądową batalią z matką i siostrą zmarłej żony. Borkowski nie ukrywał w wywiadach, że krewne żony poddają w wątpliwość jego kwalifikacje jako ojca, a w dniu pogrzebu „zabezpieczyły” biżuterię po Magdalenie, wynosząc ją z domu aktora.
W międzyczasie Borkowski szukał nowej partnerki. Niestety, przy okazji epatował określeniami, które nie przystają dżentelmenowi. W wywiadach wspominał o „castingu na żonę”, ogłaszał, że „nie interesują go kobiety po 40-tce”. Z kolei Sylwię, jedną z kobiet, z którą się spotykał, nazwał w wywiadzie „za starą”.
Na szczęście pod adresem obecnej narzeczonej sypie komplementami, jak z rękawa...
Zobacz też:
Borkowski zaręczył się po 3 miesiącach związku. Wydało się, skąd ten pośpiech
Borkowski wywołał burzę, a teraz się tłumaczy. W tle kobiety i Strasburger
Jacek Borkowski: Burzliwe życie gwiazdora. Uciekł przed ślubem, dwa razy się rozwodził