Borkowski rozczarowany kobietami. Tak go traktowały. "Żadna nie będzie taka jak Magda"
Jacek Borkowski (62 l.) sześć lat temu stracił ukochaną żonę, Magdalenę. Od tamtej pory samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Chociaż aktor próbował spotykać się z innymi kobietami, to wciąż nie może poradzić sobie z żałobą... "Nie chcę budować życia u boku kogoś, kto mnie zacznie drażnić po kilku godzinach" - przyznaje w wywiadzie z "Na Żywo".
Jacek Borkowski od 25 lat wciela się w rolę psychologa, Piotra Rafalskiego w serialu "Klan". To właśnie dzięki tej pracy jest w stanie utrzymać rodzinę.
Aktor od ponad sześciu lat jest wdowcem. Jego żona Magdalena zmarła na białaczkę.
Mężczyzna był już trzykrotnie żonaty. Ma trójkę dzieci - córkę Karolinę z drugiego małżeństwa, a także Magdę i Jacka z kolejnego, które wychowuje samotnie.
Borkowski nie ukrywa, że chciałby poznać kogoś nowego i znowu się zakochać, jednak ciężko było mu podnieść się po żałobie.
Chociaż próbował układać sobie życie z innymi kobietami, to nieustannie porównywał je do byłej żony.
Jego zdaniem Magda była idealna...
"Czasem nachodzi człowieka, że chciałby mieć koło siebie kogoś bliskiego, ale potem następuje zderzenie z rzeczywistością. Próbowałem ułożyć sobie życie z kimś, ale ale potem przychodzi refleksja, że żadna nie będzie taka, jaka była Madzia. Ona była idealna.
Kilka rozczarowań, jakie przeżyłem, tylko mnie utwierdziło w tym przekonaniu. Nie chcę budować życia u boku kogoś, kto mnie zacznie drażnić po kilku godzinach. Jeśli się kiedyś zakocham, to co innego" - podsumował w wywiadzie z "Na Żywo".
Na ten moment przyznaje, że nie brakuje mu zajęć. Z dumą obserwuje, jak jego dzieci budują sobie szczęśliwą przyszłość.
Zobacz też:
Jacek Borkowski walczył w sądzie o dzieci z teściową i szwagierką. "Rozpoczęliśmy nowy etap"
Jacek Borkowski jest dumny z córki. Idzie w jego ślady!
Wróżka Kempisty ma dobre wieści dla Jacka Borkowskiego. "Znów stanie na ślubnym kobiercu"