Borkowski wywołał burzę, a teraz się tłumaczy. W tle kobiety i Strasburger
Jacek Borkowski, którego szerokie grono odbiorców kojarzy z roli Piotra Rafalskiego w serialu "Klan", podjął ponownie temat kobiet. Choć mężczyzna nie stroni od kontaktu z nimi, ma do nich pewne zarzuty. Panie nie będą zadowolone.
Jacek Borkowski na powodzenie wśród kobiet nie może narzekać. Aktor niegdyś wywołał niemałą aferę odważną wypowiedzią, w której nawiązał do sytuacji swojego kolegi z telewizji - Karola Strasburgera. Skomentował wówczas jego związek z niespełna 40 lat młodszą partnerką.
"Partnerka Karola Strasburgera jest od niego o 38 lat młodsza. To mnie inspiruje. Teraz szukam kogoś takiego. Jak już brać, to nie z second handu. Tego kwiatu to pół światu! Karol dał czadu, to ja nie będę gorszy" - mówił Jacek Borkowski w rozmowie z "Faktem".
Po latach gwiazdor wciąż pamiętał tamtą wpadkę, z czego w niedawnym wywiadzie postanowił się wytłumaczyć. Z jego relacji wynika, że wspomnienie o młodej partnerce Strasburgera było jedynie żartem, który nie został odpowiednio zrozumiany.
"Kiedyś jednej dziennikarce w trakcie wywiadu pół żartem pół serio powiedziałem, że kobiety z second handu nie są w kręgu moich zainteresowań. Rozpętała się medialna burza, ale cóż ja mogę poradzić na to, że współczesne poczucie humoru zostało stępione i część osób nie wyczuwa niuansów, przymrużenia oka, odbiera wszystko dosłownie" - wypalił Jacek Borkowski, także w rozmowie z "Faktem".
Warto zaznaczyć, że mężczyzna był dwukrotnie żonaty. Po śmierci drugiej żony, aktor związał się z dużo młodszą Pauliną Koziejowską, która ostatecznie została partnerką Macieja Orłosia. Co więcej, po rozstaniu z nią, szybko odnalazł ukojenie w ramionach kolejnej młodej damy z którą dzieli go aż 25 lat różnicy.
Gwiazdor "Klanu" zauważa zasadnicze różnice między współczesnymi kobietami i tymi z jego czasów. Z jego wypowiedzi wynika, że przed laty kobiety miały większy dystans do siebie, a przy tym uwielbiały swawolić z mężczyznami.
"Było mniej sztucznie wykreowanych barier, a kobiety miały w sobie więcej naturalności, były spontaniczne, bezpośrednie i bardziej skore do zabaw" - wyznał Borkowski.
Aktor wrócił pamięcią do czasów szkolnych, kiedy to uczył się umiejętności aktorskich. Uznał, że wówczas kobiety były zupełnie inne.
"Pamiętam, że w szkole teatralnej dziewczyny nie obrażały się, jeśli ktoś dla żartu przytulił, dotknął, pocałował. To świadczyło o ich atrakcyjności i powodzeniu wśród męskiej części studentów" - stwierdził aktor.
Zobacz też:
Smutne wieści z domu Borkowskiego. Zaczęło się już po śmierci żony Magdy
Jacek Borkowski potwierdza nowy związek! Jego nowa partnerka jest ceniona w swojej branży
Jacek Borkowski ma już nową partnerkę? Otarł łzy po Koziejowskiej